Trwa ładowanie...

Harvey Weinstein na nagich zdjęciach. Pokazano je w sądzie

Harvey Weinstein jest oskarżonym w procesie, który toczy się w nowojorskim sądzie. Na mężczyźnie ciążą zarzuty o molestowanie i napaść seksualną.

Harvey Weinstein na nagich zdjęciach. Pokazano je w sądzieŹródło: Getty Images
d2ox3w8
d2ox3w8

Proces Harveya Weinsteina toczy się za zamkniętymi drzwiami. Na sali nie wolno robić zdjęć. Jednak do mediów już przedostały się rysunki wykonane podczas posiedzenia sądu. Widać na nich ławników oglądających nagie fotografie przedstawiające oskarżonego. Ujęcia wykonano w 2018 r. Dlaczego są dowodem w sprawie? Wszystko przez zeznania jednego z ostatnich świadków.

Jessica Mann ze szczegółami opisała anatomię Weinsteina. Była aktorka zna producenta od 2013 r. - Wiele poświęciłam, aby trafić do Hollywood. Pochodzę z religijnej rodzinny, ojciec nie chciał, abym została aktorką. Kiedy spotkałam Harveya, pomyślałam że Bóg mnie w ten sposób pobłogosławił - zeznała przed sądem 34-letnia Mann.

Harvey Weinstein oskarżony o molestowanie. "Największy knur w Hollywood"

- Wydawał się normalnym, ujmującym facetem. Choć zdarzały się chwile, kiedy wydawał dziwne pochrząkiwania - wspominała Mann.

d2ox3w8

Podczas jednego ze spotkań Weinstein rozebrał się i poprosił kobietę o masaż. Zgodziła się, chociaż wcale nie chciała. Zeznała, że producent śmierdział, miał plecy w wypryskach. Kolejne wizyty u Weinsteina okazały się jeszcze gorsze. Doszło do gwałtu. Mann była wielokrotnie wykorzystywana. W sądzie opisała genitalia oskarżonego.

- Kiedy pierwszy raz zobaczyłam go całkiem nagiego, pomyślałam, że jest hermafrodytą - mówiła.

Niedługo później strona oskarżająca pokazała członkom ławy przysięgłych pięć nagich zdjęć Weinsteina po to, by potwierdzić słowa świadka. Reakcja osób, które obejrzały fotografie była znacząca - szeroko otwarte oczy, uniesione brwi. Fotografa, który niespełna dwa lata temu wykonał zdjęcia, zapytano, czy oskarżony tak właśnie wyglądał. Otrzymano odpowiedź twierdzącą.

d2ox3w8

Sam Weinstein nie przejął się całą sytuacją. Po rozprawie reporter zapytał go, czy pokazano przysięgłym jego nagie fotografie. Producent zachichotał i powiedział: - Nie, to był "Playboy".

d2ox3w8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2ox3w8

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj