Harvey Weinstein odpowie za kolejne zbrodnie. Sąd zezwolił na ekstradycję
Harvey Weinstein był przez lata jednym z najpotężniejszych ludzi w Hollywood. Dopiero w 2018 r. jego ofiary przerwały zmowę milczenia i zaczęły masowo oskarżać o przestępstwa seksualne. Weinstein poszedł na dno i obecnie odsiaduje wyrok w Nowym Jorku. To jednak nie koniec jego problemów.
W lutym 2020 r. sąd w Nowym Jorku skazał Harveya Weinsteina na 23 lata więzienia za wymuszenie aktu seksualnego na asystentce Mimi Haleyi w 2006 r. i gwałt na początkującej wówczas aktorce Jessice Mann, który miał mieć miejsce 7 lat później.
Weinstein miał w podobny sposób potraktować ponad 80 kobiet – niektóre poszły na ugodę, ale prokuratura z Los Angeles robi wszystko, by Weinstein odpowiedział za 11 kolejnych przestępstw na pięciu kobietach.
Jak informuje TMZ, po miesiącach składania pism i odwołań sąd w Nowym Jorku zgodził się na ekstradycję Weinsteina do Los Angeles. Nieoficjalnie wiadomo, że skazaniec zostanie przewieziony do Kalifornii pod koniec czerwca, a najpóźniej w połowie lipca.
Paulina Gałązka: nas aktorki nazywa się histeryczkami, gdy wyznaczamy swoje granice
Prawnicy Weinsteina nie dają za wygraną i chcą się odwołać od zgody na ekstradycję. Obrońcy cały czas argumentują, że ich klient wymaga stałej opieki medycznej, której – ich zdaniem – nie uzyska w Kalifornii. Na liście dolegliwości Weinsteina znajdują się problemy kardiologiczne, bezdech senny, cukrzyca, bóle pleców, problemy z zębami, a nawet ślepota.
Zdaniem Marka Werksmana, prawnika Weinsteina z Los Angeles, zarzuty stawiane przez prokuraturę z Miasta Aniołów są "nieaktualne, bezpodstawne, niepotwierdzone i niewiarygodne", ponieważ "pojawiły się podczas histerii związanej z ruchem #MeToo".
- Jesteśmy przekonani, że pan Weinstein zostanie uniewinniony, ponieważ nie ma przeciwko niemu wiarygodnych dowodów. Jest niewinny – twierdził kilka miesięcy temu.
Prokuratura nie ustaje jednak w wysiłkach, by doprowadzić Weinsteina przed sąd w LA. Były producent został skazany w Nowym Jorku na 23 lata więzienia, ale odsiadka może zakończyć się wcześniej – w 2039 r. Weinstein będzie miał wtedy 87 lat. Jeżeli sąd w LA uzna go winnym 11 zarzucanych mu przestępstw, wyrok wydłuży się nawet o 140 lat.