Ile gwiazdy zarobiły w sylwestra? Niektórzy, pracowali za darmo
Dla jednych największą sylwestrową gwiazdą był Zenon Martyniuk, dla innych Jason Derulo. Choć amerykańskiego gwiazdora w wynagrodzeniu nikt nie przebije, polscy celebryci za występ w TVP lub Polsacie też przytulili ładne sumki. No, prawie wszyscy.
Kto zarobił najwięcej w sylwestra? 
W dobie rekordowej inflacji i drożyzny stacje telewizyjne nie oszczędzały na sylwestrowych koncertach. Najwięcej w ostatnim czasie mówi się o wynagrodzeniu Jasona Derulo. Amerykańska gwiazda R'n'B za taneczne popisy z mikrofonem w dłoni mogła zainkasować nawet 1,2 mln zł.
O takich stawkach polscy wokaliści i muzycy mogą pomarzyć. Nie znaczy to, że mają na co narzekać. A na pewno nie Maryla Rodowicz, weteranka sylwestrowych spędów. Jak informuje Pudelek, za tegoroczny występ na "Sylwestrze Marzeń" mogła otrzymać nawet 100 tys. zł.
Jedną z gwiazd, która zawsze może liczyć na pracę w sylwestrową noc, jest Zenon Martyniuk. Jego standardowa stawka za koncert to 70 tys. zł. Jak podaje "Super Express", w ubiegłym roku ze względu na pandemię król disco polo zainkasował jedynie 50 tys. zł. Na tegorocznym "Sylwestrze Marzeń" gwiazdor zarobił 100 tys. zł.
Nie wiadomo, ile w tym roku trzeba było zapłacić Beacie Kozidrak za koncert na polsatowskiej "Sylwestrowej mocy przebojów". W 2019 r. piosenkarka zarobiła 110 tys. zł.
Kolejną gwiazdą, bez której Polacy nie wyobrażają sobie sylwestrowej zabawy, jest Sławomir Zapała. W 2019 r. jego stawka wynosiła 85 tys. zł. Możemy się jedynie domyślać, że przez dwa lata mocno poszybowała w górę.
Według informacji Glamour, za koncert na "Sylwestrowej mocy przebojów" Cleo zainkasowała ok. 70 tys. zł. Dla porównania, w ubiegłym roku za podobny występ piosenkarce zapłacono 30 tys. zł. Za występ na imprezie Polsatu 70 tys. zł zarobił też Dawid Kwiatkowski. W ubiegłym roku jego stawka wynosiła "jedynie" 40 tys. zł.
Marcinowi Millerowi z Boysów Telewizja Polska zapłaciła 35 tys. zł. Z kolei za występ na tej samej imprezie Roksana Węgiel zarobiła 25 tys. zł.
Okazuje się, że na scenie TVP niektórzy postanowili zaśpiewać za darmo. Według Pudelka Sara James, która zajęła drugie miejsce na tegorocznej Eurowizji Junior, nie otrzymała wynagrodzenia. Występ na "Sylwestrze Marzeń" miał być "inwestycją w jej karierę".
