Ilona Felicjańska podąża za miłością. "Moja droga jest trudna i skomplikowana"
[GALERIA]
Ostatnie tygodnie w życiu Ilony Felicjańskiej były bardzo burzliwe. Koniec 2019 roku miała spędzić na przyjemnym urlopie na Florydzie wraz z ukochanym mężem. Sielanka została jednak zakłócona przez głośny incydent. Na kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia była modelka i jej mąż Paul Montana zostali aresztowani. Powodem była bójka między parą, podczas której Ilona Felicjańska miała ugryźć partnera w łydkę.
Wbrew faktom małżeństwo zapewnia, że w ich związku nie dzieje się nic złego i wciąż kochają się bezgranicznie. Ilona postanowiła szerzej wyjaśnić, w jaki sposób postrzega miłość.
To jej recepta na szczęście
"Miłość. To mój klucz do szczęścia. Nie ma szczęścia bez miłości. I nie ma miłości bez akceptacji, wdzięczności i wybaczenia. Kiedy piszę "miłość", nie mam na myśli miłości postrzeganej w sposób tradycyjny – miłości do kogoś. Chodzi o głęboką, prawdziwą miłość do siebie. Poprzez nią można dopiero pokochać ludzi i świat. Ona jest najważniejszym kluczem nie tylko do szczęścia, ale do całego wszechświata. Poszukiwania go wiodły przez wiele krętych dróg i trwały wiele lat" - pisała Felicjańska kilka lat temu na kartach swojej książki "Znalazłam klucz do szczęścia". Ostatni czas zweryfikował jej przekonania.
Ilona Felicjańska zapewnia, że to co widzieliśmy na policyjnych nagraniach po kłótni małżonków, tylko umocniło jej więź z Paulem Montaną, a z całego zdarzenia wyciągnęła już wnioski.
"Słowo miłość nabrało większego i ważniejszego znaczenia. Życie dało mi dużo kolejnych "lekcji", z których wyciągnęłam wnioski, aby wzrastać, aby łagodnieć w swojej sile, aby moc powiedzieć #jestemwdzieczna za wszystko, co mnie spotkało, bo choć moja droga bywa trudna i skomplikowana, to wiem, że życie chce mojego szczęścia" - napisała na Instagramie.
Celebrytka planuje wydanie kolejnej książki o jej perypetiach, w której będzie wyjaśniać swoje życiowe decyzje.