Ilona Felicjańska zeszła się z mężem. Para przeżywała prawdziwy rollercoaster
Ilona Felicjańska i jej mąż Paul Montana przechodzili ostatnio ciężkie chwile. Nikt nie dawał im szansy na przetrwanie, ale zdaje się, że para wciąż jest ze sobą.
Ostatnie miesiące w związku Ilony Felicjańskiej i Paula Montany nie mogły być bardziej burzliwe. W zeszłym roku oboje trafili do aresztu w USA po ostrej kłótni. Doszło podczas niej nawet do pogryzienia łydki mężczyzny przez żonę. Modelka później trafiła na odwyk z powodu uzależnienia od alkoholu, a biznesmen miał się od niej wyprowadzić. Później mówiło się o ich powrocie, ale za chwilę mieli być w separacji. Nie sposób było nadążyć za kolejnymi doniesieniami.
Montana przyznał w rozmowie z "Twoim Imperium", że ich miłość jest równie wielka jak destrukcyjna. Stwierdził, że oboje ranią siebie nawzajem w tym związku i nikt nie chce odpuścić. O kompromisach między nimi nie ma mowy. – Jedno krzywdzi drugie. Dobrze znamy swoje słabe punkty, wiemy, gdzie uderzyć, żeby bolało. Jeżeli ty zadasz mi ból, to ja zadam ci dwa razy silniejszy – stwierdził.
Ilona Felicjańska i jej mądrości. Uwagę przykuła czym innym
Co w takim razie dzieje się obecnie w ich życiu? "Twoje Imperium" donosi, że para wciąż jest ze sobą. W wydaniu gazety z 8 lutego pojawiło się zdjęcie z ich randki w hotelu. – Nie czuję się gotowy, by rezygnować z tej wielkiej miłości – zapewniał Montana na łamach tygodnika.
Jak widać Felicjańska i Montana mimo wszystko ciągle walczą, by ich związek przetrwał. Ostatni post Felicjańskiej na Instagramie potwierdza też, że udało się jej odzyskać pewną równowagę, bo zaznaczyła w nim, że odnalazła ciszę w sobie.
Trwa ładowanie wpisu: instagram