Jan Kliment przeszedł metamorfozę. "Trzeba dbać o siebie, bo mam młodą żonkę"
Tancerz postanowił ostro wziąć się za siebie. Zrzucił zbędne kilogramy, a na swoim profilu na Instagramie pochwalił się wypracowaną muskulaturą. Fanki będą mdleć z zachwytu.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Jan Kliment nie zamierza czekać do Nowego Roku, aby postawić przed sobą nowe wyzwania i zrobić postanowienia. Już od kilku miesięcy ostro pracuje nad swoją sylwetką, a efekty jego starań widać gołym okiem.
Jak się okazało, nie wystarczą wielogodzinne treningi na sali tanecznej. Tancerz nie tylko zmodyfikował dietę, ale też zaczął regularnie ćwiczyć na siłowni. Trafił pod skrzydła profesjonalnego trenera, który nie ma dla niego taryfy ulgowej.
- Moja metamorfoza jeszcze nie dobiegła końca, ale już widzę różnicę. Wiem, że nad moim brzuchem jest jeszcze dużo pracy, ale piwka nie odpuszczam, dlatego idzie tak wolno - napisał na swoim profilu na Instagramie.
Do wpisu dołączył kolaż zdjęć, na którym widać, ile pracy włożył w swój nowy wizerunek. Przez pół roku nabrał masy mięśniowej i wyrzeźbił na brzuchu, tak bardzo pożądany przez panów, "kaloryfer". W walce o muskulaturę wspiera go nie tylko osobisty trener, ale przede wszystkim jego żona. To właśnie Lenka zmotywowała go do ćwiczeń.
- Myślę, że trzeba dbać o siebie, bo mam młodą żonkę, którą kocham nad życie - dodał. Jak wam się podoba przemiana Jana Klimenta?
Trwa ładowanie wpisu: instagram
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.