Była Bieniuka sama wychowuje ich dziecko. "Chce być silna dla synka"
Jarosław Bieniuk i Martyna Gliwińska niedawno zostali rodzicami
Jarosław Bieniuk w połowie marca po raz czwarty został ojcem. Były sportowiec ma też już trójkę dzieci ze związku z aktorką Anną Przybylską. Natomiast matką małego Kazimierza jest jego była partnerka Martyna Gliwińska. Jak donosił tygodnik "Na Żywo", były piłkarz pojawił się po narodzinach malucha w szpitalu i początkowo wspierał świeżo upieczoną mamę. Później wszystko się skończyło. Jaka jest prawda?
Martyna Gliwińska poświęca się macierzyństwu
Kazimierz jest oczkiem w głowie Martyny Gliwińskiej. Projektantka wnętrz oszalała na punkcie malucha i poświęca mu teraz swój cały czas. Mieszkańcy Trójmiasta mogą ją zobaczyć, jak codziennie spaceruje z wózkiem po gdyńskich deptakach przy plaży. Bajka? Nie do końca.
- Niestety, wśród wspierających ją osób nie ma Jarka, ale Martyna się nie poddaje i stara się jak najczęściej uśmiechać. Chce być silna dla synka - powiedziała w rozmowie z "Fleszem" osoba z otoczenia Gliwińskiej.
Jarosław Bieniuk odwiedził synka
Ostatnio na profilu Martyny Gliwińskiej na Instagramie pojawiło się rodzinne zdjęcie, które podpisała wymownym słowem "Family". Widzimy, jak Jarosław Bieniuk trzyma na kolanach najmłodszą pociechę, a wokół niego pozują starsze dzieci: 17-letnia Oliwia, 14-letni Szymon i 9-letni Jan. Wszyscy mają założone rękawiczki i maseczki tak, by nie narażać malucha na niebezpieczeństwo.
Czyżby Gliwińska chciała w ten sposób zaprzeczyć plotkom? Może rzeczywiście stara się na nowo ułożyć relacje z ojcem swojego dziecka? Jak sądzicie?