Jakimowicz ma 20 lat i jest żywą kopią ojca. Ale tylko fizycznie
Jakimowiczowie razem wsparli potrzebujących
Jarosław Jakimowicz znów ma swoje 5 minut sławy. Coraz częściej bywa w programach TVP, gdzie komentuje bieżące kwestie polityczne, udziela się w sieci, otwarcie mówiąc o swoich prawicowych przekonaniach. Zupełnie inne poglądy ma jego syn Jovan. Chłopak studiuje w Londynie, interesuje się sztuką. Jest otwarty i głośno mówi o tym, że z ojcem w wielu kwestiach się nie zgadza. A jednak panowie potrafią się porozumieć.
Ostatnio paparazzi przyłapali aktora i jego 20-letniego syna, gdy ci pojechali wesprzeć potrzebujących. Przywieźli im mikołajkowe podarunki. Jovan i Jarosław znaleźli sposób na dobre spożytkowanie wolnego czasu. To się chwali.