Jarosław Kret chce wrócić do Beaty Tadli. Zrozumiał, że rozstanie było błędem
Jarosław Kret żałuje rozstania z Beatą Tadlą. Po tym, jak publicznie ją zostawił, chce znów stworzyć z nią szczęśliwy związek.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Od kilku miesięcy plotkarska prasa żyje rozstaniem Beaty Tadli i Jarosława Kreta. Pogodynek niespodziewanie porzucił ukochaną, a później relacjonował w mediach szczegóły ich związku. Zaskoczona wyznaniami byłego partnera dziennikarka w każdym odcinku "Tańca z gwiazdami" zalewała się łzami na samo wspomnienie o Krecie. I gdy w końcu stanęła na nogi, prezenter przyznał, że chciałby ją odzyskać.
Zobacz pełen emocji wywiad w łóżku. Wzruszona Beata Tadla wyznała, czy wybaczyła już Kretowi
Jak podaje dwutygodnik "Party", pogodynek zrozumiał, że popełnił błąd i zrobi wszystko, by znów stworzyć z Tadlą szczęśliwy związek.
- Jarek wie, że rozstanie z Beatą Tadlą było błędem. Zrozumiał, że ona jest dla niego najważniejsza i chce nadal z nią być. Teraz stara się jej udowodnić, że warto mu dać drugą szansę. Najchętniej cofnąłby czas i pokierował wszystkim tak, żeby nie stracić Beaty - powiedział informator magazynu.
Kret na tyle przeżywa rozstanie z ukochaną, że zaczął chodzić na spotkania z psychologiem. Ekspert miał mu pomóc w przeanalizowaniu błędów i wyciągnięciu z nich wniosków na przyszłość. Wszystko jednak wskazuje na to, że wszystkie starania prezentera pójdą na marne. Wystarczy choćby poczytać kilka wywiadów Tadli, aby zrozumieć, że nic z tego nie będzie. Gwiazda wielokrotnie podkreślała, że jest nastawiona na nowe cele i nie zamierza wracać do przeszłości.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.