Złe wieści. Połomski coraz gorzej znosi pobyt w ośrodku
Jerzy Połomski od roku mieszka w Domu Artystów Weteranów w Skolimowie. Niestety, nie może cieszyć się zasłużoną emeryturą. Pogarszający się stan zdrowia sprawia, że artysta coraz gorzej znosi pobyt w ośrodku.
Można zaryzykować stwierdzenie, że nie ma w Polsce osoby, która choć raz nie nuciła takich przebojów jak "Bo z dziewczynami" czy "Cała sala śpiewa z nami". Ich wykonawcą jest oczywiście Jerzy Połomski, który karierę rozpoczął już w latach 60. Dopiero kilka lat temu, ku ogromnemu rozczarowaniu fanów, artysta porzucił scenę i przeszedł na zasłużoną emeryturę. Niestety, wokalista nie może cieszyć się beztroskimi chwilami i odpoczynkiem. Wszystko przez coraz poważniejsze problemy zdrowotne.
Niemal równo rok temu Połomski trafił do Domu Artystów Weteranów w Skolimowie. – Ma swoje lata, a nie ma rodziny. Nie ma kto podać mu szklanki herbaty w domu na trzecim piętrze bez windy – mówił "Faktowi" prezes ZASP Krzysztof Szuster.
Te programy kochała Polska. Zniknęły z anteny TVP
Stan 89–letniego piosenkarza pogarszał się z dnia na dzień. Jak relacjonowali mieszkańcy ośrodka, Połomski nieustannie tęsknił za swoim domem i miał spore problemy z zaaklimatyzowaniem się w nowym miejscu. Jak podaje "Super Express", obecnie artysta nie słyszy na jedno ucho, co utrudnia mu kontakt z pozostałymi mieszkańcami. To wszystko sprawiło, że wokalista zaczął się izolować.
– Jurek zawsze był samotnikiem. Nie lubi jak jest dużo osób. Je w swoim pokoju wszystkie posiłki, bo nie chce i nie życzy sobie jeść z nami w jadalni. Wychodzi na spacery późnym popołudniem – zdradziła tabloidowi mieszkanka domu w Skolimowie.
Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co, jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.