Joanna Moro pokazała odważne zdjęcia z ciążowej sesji. Miała ku temu powód
Joanna Moro podzieliła się z fanami odważnymi zdjęciami. Aktorka w zaawansowanej ciąży pozuje tylko w dolnej części stroju kąpielowego. W obszernym wpisie wyjaśniła, dlaczego zdecydowała się je pokazać.
Joanna Moro niebawem powita na świecie trzecie dziecko. Radosną nowinę przekazała osobiście w mediach społecznościowych. Tam też od czasu do czasu dzieli się z fanami kolejnymi zdjęciami, którymi dokumentuje, jak zmienia się w ciąży.
Ostatnio zdecydowała się zamieścić odważny post. Opublikowała kilka zdjęć z ciążowej sesji zrobionej w trakcie hiszpańskich wakacji. Być może nie przyciągnęłaby aż tak dużego zainteresowania, gdyby nie fakt, że do zdjęć pozowała niemal nago. Aktorka w długim wpisie wytłumaczyła, dlaczego zdecydowała się nimi podzielić.
"Kochani, wiele kobiet i (mężczyzn tez) wstydzi się swojego ciała, są niezadowoleni z niektórych części ciała, chcą je zmieniać chirurgicznie lub chowają je, ukrywają. Pisze o tym i daje kilka zdjęć odkrywających naturę, bo myślę jak ważne jest, żebyśmy zaakceptowali i pokochali siebie takimi jakimi jesteśmy" - zaapelowała do fanów.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Moro zasugerowała także, by piękna szukać przede wszystkim w sobie i dostrzegać je w innych. "Każdy z nas jest inny, inaczej postrzega piękno, ma inna estetykę, inne potrzeby - bądźmy tolerancyjni względem siebie tez. Nie wstydźmy się siebie, takimi jakim jesteśmy!"- dodała we wpisie.
Trend w duchu "bodypositive", czyli w największym skrócie akceptacji własnego ciała urzeka coraz więcej osób, w tym właśnie celebrytów. Znani, a szczególnie panie, coraz częściej pokazują się z bez makijażu i rezygnują z poprawiania urody. Coraz częściej też decydują się odsłaniać swoje ciała.
Joanna Moro nie jest pierwszą znaną mamą, w związku z tym która odważyła się opublikować podobne zdjęcia. Poprzedziły ją koleżanki z branży, znane z tego, że są bardzo świadome siły swojej kobiecości. Kilka miesięcy temu w odważnej sesji zdjęciowej dla magazynu "Uroda życia" wzięła udział Katarzyna Warnke. Krok dalej zaś poszła Joanna Krupa, której nagie zdjęcie z ciążowej sesji znalazło się na okładce tygodnika "Wprost".
Co sądzicie o takich sesjach?