Julia Pietrucha spotka się z byłym mężem w sądzie?
Aktorka postanowiła interweniować w sprawie wywiadów, których udzielił jej były ukochany. Julia Pietrucha konsultowała się z prawnikami. Przygotowuje pismo, które pomoże jej uwolnić się od Iana Dowa.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Kilka miesięcy temu Ian Dow publicznie oskarżył Julię Pietruchę o oszustwo i kradzież. Były mąż polskiej gwiazdy domagał się m.in. zwrotu pozostawionych w mieszkaniu aktorki rzeczy i pieniędzy za płytę "Parsley", w której tworzeniu współuczestniczył. Co więcej, udzielił polskiej prasie kilku wywiadów, które stawiały Pietruchę w bardzo niekorzystnym świetle.
Aktorka konsekwentnie nie komentuje tej sytuacji. Wygląda jednak na to, że postanowiła interweniować w sprawie wywiadów, których udziela jej były ukochany. Jak informuje "Fakt", Pietrucha konsultowała się z prawnikami i pracuje nad oficjalnym pismem.
- Julka zwróciła się do kancelarii prawnej o pomoc. Sama nie chce się z nim kontaktować. Ma nadzieję, że wystraszy go przygotowywanym właśnie pismem i Ian da jej w końcu spokój. W przeciwnym wypadku będzie musiała mu wytoczyć proces o zniesławienie - powiedziała w rozmowie z tabloidem osoba z otoczenia piosenkarki.
Według ustaleń "Faktu", Julia Pietrucha powiedziała swoim znajomym, że miała u siebie rzeczy Iana. Aktorka tłumaczy, że sprzedała je na poczet długów, które Amerykanin u niej zaciągnął jeszcze gdy byli razem. Czy gwiazda i jej były ukochany Ian Dow spotkają się na sali rozpraw?
ZOBACZ TAKŻE: Julia Pietrucha dostała ostatnią szansę. Dojdzie do porozumienia z Ianem Dowem?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.