Wspólne pasje
Ich przyjaciele zawsze podkreślali, że chemię między nimi było po prostu czuć. Uzupełniali i napędzali się nawzajem. Lata temu, podczas jednego z wywiadów Karol opowiadał o tym, jak udanym są małżeństwem.
- Irena ze mną nurkuje, surfuje, jest bardzo spontaniczna we wszystkim, co robi. Ja łowię ryby, skrobię, czyszczę, kroję, ona zajmuje się marynatami i przyprawami. Przeżyliśmy np. takie wichury, które niszczyły wszystko wokół. Było bardzo niebezpiecznie, nierzadko już żegnaliśmy się z życiem, ale jakoś wszystko udało się przetrwać. I to nas wzmocniło, uodporniło.