Obcięła sobie włosy w domu. Pokazała efekty. Nie jest zadowolona
Kasia Tusk nie chce ryzykować zakażenia koronawirusem i postanowiła jeszcze nie korzystać z usług fryzjerskich. Włosy obcięła sobie sama. W domowym zaciszu. Efekty przedstawiła na blogu "Make life easier".
Kasia Tusk niemalże od początku wybuchu pandemii koronawirusa w Polsce starała się wspierać służbę zdrowia. Gwiazda przekazywała 10 proc. wartości każdego zamówienia w jej sklepie mlecollection.com na zbiórkę iepomoaga.pl. Ale oprócz serii gestów dobrego serca, córka premiera pokazuje m.in. na swoim blogu, jak mija jej codzienność podczas społecznej izolacji.
Ostatnie wpisy Kasi szczególnie przykuły uwagę fanów. Na zamieszczonych zdjęciach zobaczymy nie tylko domowe porady na przetrwanie w czasie pandemii, ale także urywki z jej życia prywatnego.
W ŁÓŻKU Z OSKAREM. Maryla Rodowicz: Zawsze zakochiwałam się nieszczęśliwie
Zresztą spójrzcie sami. Kasia Tusk napisała ostatnio, że nie korzysta na razie z profesjonalnych usług fryzjerskich, ale sama dba o swoje włosy. Tym razem zajęła się swoją grzywką.
"Macie wątpliwej jakości efekt fryzjerskiej ekspresji. Mojej WŁASNEJ fryzjerskiej ekspresji, jakby ktoś pytał" - czytamy na blogu Kasi Tusk "Make life easier".
Jak oceniacie efekt końcowy?