Katarzyna Kalicińska-Goczał jest po poważnej operacji. Była żona Roberta Janowskiego leczyła się kilka tygodni
Katarzyna Kalicińska-Goczał trafiła kilka tygodni temu do szpitala w Tel-Awiwie. Była żona Roberta Janowskiego do jakiejkolwiek aktywności wróciła dopiero do kilku tygodniach. Podczas leczenia mocno wspierał ją syn Makary Janowski.
Katarzyna Kalicińska-Goczał wyjechała do Izraela w celach zawodowych. Razem z Idą Nowakowską nagrywała program "Szlak nadziei". W nowym show TVP wystąpią osoby, które będą chciały pokonać trasę, jaką przemierzyła armia gen. Władysława Andersa.
W trakcie nagrań na początku listopada była żona Roberta Janowskiego narzekała na swój stan zdrowia. Najczęściej skarżyła się na bóle brzucha. Ostatecznie trafiła do szpitala w Tel-Awiwie, a tam po badaniach lekarze nie mieli dla niej najlepszych wieści. Zdiagnozowano ostre zapalenie otrzewnej, które wymagało operacji.
Przez cały miesiąc humor jej nie opuszczał, ale do większej aktywności mogła wrócić dopiero pod koniec listopada. "Spacer z synem po 30 dniach leżenia" - napisała w poście na Instagramie. Określiła go też mianem swojego anioła stróża.
ZOBACZ TEŻ: Z tymi co się znają - Krystian Zięć
"Powoli wracam do życia i do zdrowia. Banalny wyrostek robaczkowy zamienił się w niebezpieczną bombę, która eksplodowała, ale wszystko w życiu jest po coś. Zwiedziłam dwa izraelskie szpitale. Opieka medyczna i podejście do pacjenta godne pozazdroszczenia. Połowa personelu to rosyjscy emigranci, więc miałam okazję przypomnieć sobie rosyjski" - opowiedziała.
W czasie leczenia nie opuszczał jej syn, Makary Janowski. Przyznał, że mamie zostało zaledwie kilka dni leczenia i po tym czasie będzie mogła wrócić do Polski.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Trwa ładowanie wpisu: instagram