Kate i Meghan mają kolejny powód do zmartwień. Etykieta dworska zabrania im noszenia ulubionej biżuterii
Kate i Meghan na każdym kroku muszą pilnować się, czy nie łamią dworskiej etykiety. Problematyczną kwestią jest nawet rodzaj noszonej biżuterii uzależniony od pory dnia.
Restrykcyjne zasady panujące na brytyjskim dworze mogą przyprawić o ból głowy. Nic więc dziwnego, że młode żony następców Windsorów nieustannie mają problemy z ich przestrzeganiem.
Okazuje się, że księżne Kate i Meghan nie mogą nosić brylantów przed godz. 18. Nie usprawiedliwia ich nawet fakt, że pełnią służbowe obowiązki we wcześniejszych porach.
Zobacz też: Przeciągnęli strunę. Brytyjczycy są wściekli
Kwestię tę wyjaśniła ekspertka od etykiety dworskiej Myka Meier. "Księżne mają obok siebie osoby, które doradzają im, co jest odpowiednie na jaką okazję. Inną biżuterię zakłada się przed godziną 18, a inną później. Wieczorem można założyć brylanty, ale wcześniej nie wypada aż tak błyszczeć" - tłumaczyła w rozmowie z portalem News.com.au.
Żony książąt Williama i Harry’ego nie zawsze słuchają się doradców. Podczas wizyty w Australii księżna Meghan pojawiła się za dnia w małych, brylantowych kolczykach. Podobnego wyboru dokonała księżna Kate w trakcie jednego z przyjęć w ogrodzie królowej Elżbiety II.
Bunt młodych księżnych nie zapowiada jednak zmiany przestarzałych reguł etykiety. Skoro udało się je utrzymać przez setki lat, kolejne pokolenia powinny ich przestrzegać. Niestety, w przypadku księżnych Kate i Meghan jest to wyłącznie następny powód do ich krytykowania.