Kinga Rusin rozebrała się w słusznej sprawie. "Pięknie i ze smakiem"
Kinga Rusin już nie raz udowodniła, że jest w stanie zrobić wiele, by zwrócić uwagę Polaków na sprawy dotyczące ekologii, praw człowieka i zwierząt. Kolejny raz przebiła samą siebie. W pozytywny sposób.
Kinga Rusin opublikowała zdjęcie, które w mig zaczęło rozchodzić się na Instagramie. Dziennikarka pozuje do niego bez ubrań, ale zasłonięta naręczem anturium. Rusin dołożyła do tego krótki komentarz: - Rozebrałam się na łamach Vivy! (ukaże się w przyszłym tygodniu). W słusznej sprawie.
Szybko posypały się komentarze pełne uznania. Jedna z użytkowniczek przyznała, że już widać, że sesja będzie "piękna i ze smakiem". Na to musimy poczekać, ale już mniej więcej wiadomo, co to za słuszna sprawa.
Kinga Rusin razem z partnerem - Markiem Kujawą - rusza z projektem "Zielone serca". Na ich instagramowym profilu zamieścili pierwsze zdjęcie z wyjaśnieniem, o co chodzi.
Czytamy: "Polska nam usycha i dusi się w smogu! Ostatnie lata są straszne dla polskiej przyrody! Jedną tylko 'ustawą Szyszki' wycięto w ciągu kilku miesięcy 3 miliony (!!!) drzew (w tym z obszarów chronionych)! Niszczy się parki narodowe, zatruwa powietrze i wodę, zabija dzikie zwierzęta, w tym gatunki chronione! Decyzje rządzących doprowadzają nas na skraj katastrof ekologicznych. Brakuje nam wody pitnej, nie mamy czym oddychać!".
Dalej przypominają m.in., że zniszczona natura to zniszczone zdrowie, krótsze życie, brak powietrza, czy też mniejsze zyski dla turystyki w Polsce.
- Chcesz mieć zieleń i piękną przyrodę wokół siebie, prawda!? Wszyscy szukamy kontaktu z naturą i wszyscy jej potrzebujemy, więc jej brońmy! Po to powstała społeczność Zielonych Serc na Fb jak i na Ig! Kim są Zielone Serca? To my wszyscy, którym zależy na czystym powietrzu, czystej wodzie, niezatrutym jedzeniu. To my wszyscy, którzy nie zgadzamy się na dewastację przyrody, na wycinanie starych drzew, niszczenie parków narodowych, zabijanie dzikich zwierząt - wyjaśniają.
A dalej: - Będziemy razem z Wami: patrzeć na ręce tym, którzy decydują w małych i dużych sprawach związanych ze środowiskiem; nagłaśniać ekologiczne akcje; zbierać dla Was cenne i pożyteczne informacje dotyczące wszelkich aspektów eko życia, weryfikować je, tłumaczyć i dzielić się tą wiedzą; zachęcać do robienia małych eko kroków i podpowiadać jak je robić; naciskać na władze w sprawie dużych eko decyzji służących przyrodzie i wszystkim obywatelom (...)
Rusin i Kujawa zaznaczają też, że będą przyznawać nagrody i anty-nagrody dla wybranych osób. "Bo zło nie może być anonimowe. I dobro też nie" - dowiadujemy się z wpisu.
Tu warto przypomnieć, że to już druga taka inicjatywa Rusin i Kujawy. W czerwcu tego roku poinformowali o akcji "Biało-czerwone serca". Jednym z wyróżnionych został ostatnio Jerzy Owsiak.
