Komentarze po wyroku Trybunału UE. "Nadal będziemy grać nasze dawne przeboje"
- Dalej będziemy tworzyć i występować pod nazwą Kombii. Występować jako Kombi nie zamierzamy, choć pod względem prawnym moglibyśmy to robić. Nadal będziemy grać nasze dawne przeboje - deklaruje Grzegorz Skawiński po korzystnym dla siebie wyroku europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
Nie milkną echa środowego wyroku europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie zespołu Kombi. A dokładnie: w sprawie europejskiego znaku towarowego "Kombi". Sąd nie uznał za zasadny wniosku Sławomira Łosowskiego, jednego z muzyków grupy Kombi, który miał na celu zapewnienie mu wyłącznego prawa do używania tego znaku.
Zaraz po ogłoszeniu wyroku pełnomocnicy obu stron sporu - po drugiej formalnie jest Grzegorz Skawiński, frontman grupy Kombii - przygotowali oświadczenia w sprawie rozstrzygnięcia. Dr Krzysztof Czub, reprezentujący stronę przegraną, czyli składającego powództwo Sławomira Łosowskiego napisał:
"Spór przed Sądem (Trybunałem Sprawiedliwości) UE dotyczył tylko jednego znaku towarowego, tj. unijnego słownego znaku towarowego 'KOMBI' nr EUTM-012534491, lecz nie dotyczył prawa do nazwy 'KOMBI'. Utrzymanie w mocy decyzji o unieważnieniu prawa z rejestracji do znaku towarowego 'KOMBI' nie przesądza zatem w żaden sposób prawa do nazwy 'KOMBI'. W naszej ocenie, historycznie i faktograficznie rzecz ujmując, prawo do nazwy 'KOMBI' przysługuje nadal Sławomirowi Łosowskiemu jako założycielowi i rzeczywistemu liderowi grupy 'KOMBI' od momentu jej powstania aż do dziś".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Królowie życia w studio nagraniowym!
Sam Łosowski nie chciał komentować wyroku dla WP. - Nie mam nic do powiedzenia. Temat prowadzi mec. Czub i tylko on może fachowo skomentować werdykt - oznajmił. Swoje oświadczenie przygotowała Justyna Aftyka, reprezentująca Grzegorza Skawińskiego. Można w nim przeczytać:
"Wywołany przez prasę temat konfliktu członków dawnego zespołu KOMBI dotyczy wyłącznie znaku towarowego KOMBII nr 012534491, który to znak na swoją rzecz zarejestrował w EUIPO (Urząd Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej, który udziela praw do znaków unijnych tj. chronionych we wszystkich krajach UE, w tym w Polsce) S. Łosowski. Wniosek o unieważnienie tego znaku złożył G. Skawiński, opierając się o wcześniejszy znak KOMBII nr 009788514. Decyzją EUIPO znak KOMBI nr 012534491 został unieważniony. Decyzję tę podtrzymał także wydział odwoławczy EUIPO, do którego S. Łosowski wniósł odwołanie.
W dalszej kolejności S. Łosowski wniósł skargę przeciwko EUIPO do Sądu Unii Europejskiej, który to sąd wyrokiem wydanym w dniu dzisiejszym oddalił skargę S. Łosowskiego. Oznacza to, że S. Łosowski stracił prawo do znaku towarowego KOMBII nr 012534491. Innymi słowy nie przysługuje mu wyłączne prawo do posługiwania się znakiem towarowym. Nie należy tego jednak mylić z prawem do nazwy zespołu, które nie było przedmiotem rozstrzygnięcia Sądu UE, gdyż może być rozstrzygane tylko przez sąd powszechny".
Sam muzyk postanowił wypowiedzieć się dla WP po zapoznaniu się z wyrokiem Trybunału.
- Widzę, że w komentarzach na temat tej sprawy pojawia się dużo nieścisłości, a nawet przekłamań. Apeluję, żeby nie kierować się emocjami, to kwestie prawne, które rozstrzygnął właśnie sąd Unii Europejskiej - mówi Grzegorz Skawiński. - Nie zamierzamy rezygnować z nazwy Kombii i dalej będziemy tworzyć, i występować pod właśnie tą nazwą. Występować jako Kombi nie zamierzamy, choć pod względem prawnym moglibyśmy to robić.
- Nadal będziemy grać nasze dawne przeboje, takie jak "Black&White", "Nasze Rendez-Vous" czy "Słodkiego, miłego życia", dlatego że jest to nasza spuścizna, współtworzyliśmy je i dzięki nam zyskały one popularność. Mamy do tego prawo. Ma do tego prawo każdy, kto porozumie się z ZAiKS-em i opłaci stosowne opłaty - dodał.
Trwa ładowanie wpisu: instagram