Nie tylko Karol i Anna. Przy łożu śmierci był ktoś jeszcze
Elżbieta II zmarła 8 września w wieku 96 lat. Pogrzeb zorganizowany 11 dni później przyciągnął do Londynu setki tysięcy ludzi, a dosłownie miliardy oglądały telewizyjną transmisję ceremonii. Wśród żałobników dało się zauważyć ukochane pieski królowej, które towarzyszyły jej do ostatniej chwili życia.
Elżbieta II zmarła w posiadłości Balmoral (Szkocja) 8 września, choć jeszcze dwa dni wcześniej przyjmowała u siebie nową premier Wielkiej Brytanii. Królowa w podeszłym wieku do końca pełniła służbę, ale kiedy królewscy lekarze zaniepokoili się jej stanem, od razu poinformowali bliskich. Niestety tylko Karol i Anna, najstarsze dzieci królowej zdążyli przyjechać do Balmoral i pożegnać się z matką.
Jak dowiedział się "Daily Mail", przy łożu królowej czuwał ktoś jeszcze – ukochane pieski rasy Corgi wabiące się Muick i Sandy. Elżbieta od zawsze była wielką miłośniczką czworonogów i poza tymi dwoma pieskami w ostatnich latach swojego życia miała też suczkę rasy dorgi, będącą krzyżówką corgi i jamnika, o imieniu Candy.
Muick i Sandy to pieski, które w dniu pogrzebu czekały na swoją panią w Windsorze, gdzie znajduje się grób królowej. Przy drodze, którą przejeżdżał kondukt pogrzebowy, stała też Emma, jeden z ulubionych kucyków Elżbiety II.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Emma wraz z Terrym Pendrym czekała spokojnie na głównej drodze do zamku w Windsorze. Wokół zgromadziły się tysiące osób pragnących ostatni raz zobaczyć trumnę królowej. Kondukt żałobny z orkiestrą ani na moment nie zaniepokoił kucyka, który czekał u boku menadżera i opiekuna zwierząt królowej w Windsorze.
To był wyjątkowy moment. Emma służyła królowej przez wiele lat. Monarchini ze względu na swój wiek przesiadła się z koni na kucyki. Zawsze zakładała do jazdy chustkę, a nie kapelusz. Nie wszyscy zwrócili uwagę, że na czas pożegnania królowej Emma miała położoną na siodle królewską chustę. Trudno o bardziej wzruszający obrazek.