Królowa ma dość. Meghan ma zniknąć z pałacu
Koniec taryfy ulgowej. Królowa Elżbieta II nie ukrywa, że ma po dziurki w nosie kontrowersji związanych z księżną Sussex. I najlepiej by było, aby się wyprowadziła.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Jeśli wierzyć plotkom brytyjskich tabloidów i doniesieniom zza pałacowego muru, Elżbieta bardzo długo sprzyjała Meghan Markle.
ZOBACZ TEŻ: Kryzysy na brytyjskim dworze królewskim: "Meghan udaje ciążę?"
Może widziała w niej siebie sprzed lat? A może robiła to przez wzgląd na ukochanego wnuka, księcia Harry'ego? Ale najwyraźniej jej cierpliwość w końcu się wyczerpała.
Wszystko przez medialne zamieszanie wokół Meghan. Najpierw jej ojciec prał brudy w gazetach i sprzedawał intymne informacje z życia rodziny. Teraz nadchodzi premiera książki jej siostry. Samantha Markle zapowiada, że obnaży wszystkie sekrety siostry.
Atmosfera zgęstniała. Jak piszą brytyjskie bulwarówki, Meghan kiepsko znosi presję. Nie pomaga też jej konfliktowe usposobienie. Jeśli wierzyć doniesieniom z Buckingham, nikt z personelu nie chce już z nią pracować.
"In Touch" dotarł do jeszcze gorszych informacji. Okazuje się, że królowa nie ma już na to wszystko nerwów. Więcej przeczytasz także TUTAJ.
- Nie wysuwała oskarżeń, ale na swój sposób, dyplomatycznie, zasugerowała, że powinni wynieść się z pałacu - mówi źródło tabloidu.
Książka Samanthy Markle ukaże się w kwietniu. Wtedy też przyjdzie na świat dziecko Meghan i Harry'ego.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.