Królowie polskiej estrady za granicą. Za oceanem zarabiają więcej
Niektóre z polskich gwiazd zarabiają nie tylko na rodzimym gruncie, ale również i za oceanem. Nie dziwi więc, że propozycje występów w USA przyjmują z ogromnym entuzjazmem. W końcu mogą tam liczyć na naprawdę wysokie stawki.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Polonia w USA chętnie płaci za koncerty rodzimych gwiazd. Są w stanie wydać naprawdę duże pieniądze, zobaczyć na żywo swoich idoli. Na największe stawki mogą liczyć wykonawcy znani i lubiani, głównie ci, którzy królowali na listach przebojów w latach 80. I 90.
Tak więc, jak podaje Super Express, Maryla Rodowicz za jeden koncert w Stanach może zgarnąć około 30-40 tysięcy złotych więcej niż za występ w kraju. Jej stawka to nawet 25 tysięcy dolarów, co w przeliczeniu na złotówki daje ponad 90 tysięcy. Niewiele mniej, bo około 70 tysięcy złotych, za koncert w USA zarabiają Beata Kozidrak i Bajm oraz Lady Pank i Perfect.
Za oceanem często organizowane są też występy polskich kabaretów. Jednak ich stawki stoją na podobnym poziomie, co w Polsce. Nie przekraczają więc 10 tysięcy dolarów.
Występy w USA są zdecydowanie najmniej opłacają się zespołom disco polo. Ich stawki są nawet niższe niż w kraju. Jednak często wykonawcy ci mają możliwość zwiedzania Stanów za darmo. Nie powinni więc wybrzydzać.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.