Krystyna Demska-Olbrychska o Krawczykach: "Jak ktoś nie był w środku rodziny, nic nie wie"
Krystyna i Daniel Olbrychscy przyjaźnili się z Krawczykami od lat. Dobrze znane im były rodzinne problemy wokalisty. Krystyna Demska-Olbrychska przyznała, że to "intymna i przykra sprawa".
Od kilku tygodni na łamach mediów rozgrywa się spór Ewy Krawczyk z jedynym synem jej męża, Krzysztofem Igorem Krawczykiem. Mężczyzna z niepełnosprawnością żyje w nędznych warunkach, a z chwilą śmierci ojca stracił nadzieje na polepszenie swojego bytu. Zgodnie z ostatnią wolą artysty cały majątek dziedziczy jego żona, a syn nie został uwzględniony w testamencie. Każda ze stron za pośrednictwem mediów przedstawia swoje racje, a opinia publiczna z łatwością feruje wyroki. Przestrzega przed tym jednak Krystyna Demska-Olbrychska, która wraz z mężem, przyjaźniła się z Krawczykami przez wiele lat.
- Jak ktoś nie był w środku rodziny, nic nie wie – stwierdziła krótko w rozmowie z "Faktem". Żona i menadżerka Daniela Olbrychskiego przyznała, że zna problemy tej rodziny, ale nie chce ich komentować.
Daniel Olbrychski na pogrzebie Krzysztofa Krawczyka
– Ja i Daniel przyjaźniliśmy się z Krzysztofem. Bardzo często rozmawialiśmy o tym, ale nie będziemy udzielać żadnych informacji. To jest tak intymna i przykra sprawa, że nie można tego komentować z zewnątrz. Także przepraszam, ale nie mogę nic powiedzieć – powiedziała "Faktowi" Demska-Olbrychska.
W środę 19 maja w sądzie w Zgierzu odbędzie się rozprawa w sprawie spadku po Krzysztofie Krawczyku. Jak ujawnił w rozmowie z WP Krzysztof Cwynar, który na co dzień pomaga synowi Krawczyka, junior nie będzie podważał testamentu ojca. Najprawdopodobniej reprezentująca go pełnomocniczka wystąpi o prawo o zachowku.
Pod koniec kwietnia Ewa Krawczyk zapewniała z kolei w programie "Alarm" TVP, że wszystkie sprawy po śmierci męża załatwi zgodnie z jego ostatnią wolą.
- Wszystko poukładam tak, jak trzeba, bo jestem silną osobą. Ułożę wszystko tak, jak mąż mnie prosił – stwierdziła na antenie reporterskiego programu TVP.