Książę Andrzej znowu w opałach. Rzekoma ofiara chce walczyć o miliony
Virginia Roberts Giuffre od kilku lat przedstawia się jako ofiara Jeffreya Epsteina, który miał ją wykorzystywać seksualnie i podsyłać swoim zamożnym przyjaciołom. Na liście jej "klientów" miał być sam książę Andrzej. Po sieci krąży fotografia syna brytyjskiej królowej obejmującego nastolatkę, ale on nigdy się nie przyznał do kontaktów seksualnych. Wkrótce może o tym opowiedzieć w sądzie.
37-letnia Virginia Roberts Giuffre jest najbardziej medialną ofiarą Jeffreya Epsteina, który był oskarżany o handel żywym towarem i wykorzystywanie nastolatek jako seksualnych niewolnic. Epstein popełnił samobójstwo w 2019 r., ale sprawa jego przestępczego procederu jest daleka od zamknięcia.
Giuffre, którą Epstein miał zawozić do księcia Andrzeja, gdy miała 17 lat, zamierza teraz pozwać skompromitowanego monarchę. Prawnik kobiety David Boies opowiedział "Mail Sunday", że pozew ma zawierać wzmianki o "niewłaściwych naruszeniach seksualnych, cierpieniu fizycznym i emocjonalnym". Nie wiadomo, jakiej kwoty będzie się domagać 37-latka. Ale w grę na pewno wchodzą miliony dolarów.
- Jak to się mówi w Stanach Zjednoczonych: "Time's Up" – powiedział Boise, nawiązując do hasła używanego przez ofiary molestowania seksualnego w tym samym czasie co #MeToo.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Virginia Roberts Giuffre w ostatnich latach udzieliła wielu wywiadów, występowała w telewizji i filmach dokumentalnych, opowiadając o seksualnym wykorzystaniu nieletnich przez Epsteina i jego przyjaciół. W głośnym dokumencie HBO "Jeffrey Epstein: Obrzydliwie bogaty" powiedziała przed kamerą, że miliarder kilkukrotnie wysłał ją, by świadczyła usługi seksualne Alanowi Dershowitzowi, obrońcy Epsteina.
W 2015 r. pozwała Ghislaine Maxwell, prawą rękę Epsteina, o zniesławienie. Sprawa zakończyła się ugodą i wypłaceniem Giuffre nieznanej kwoty.