Książę Filip zmienia plany. Dołącza do królowej Elżbiety
W obliczu trwającej pandemii koronawirusa szczególne, podwyższone środki ostrożności zostały wdrożone także na królewskim dworze. Z najnowszych doniesień wynika, że seniorzy monarchii spędzą ten szczególny czas na zamku Windsor.
Zarówno królowa Elżbieta II, jak i książę Filip ze względu na podeszły wiek znajdują się w grupie o podwyższonym ryzyku zarażenia koronawirusem. Na brytyjskim dworze wprowadzono więc szczególne środki ostrożności.
W piątek 13 marca poinformowano, że królowa Elżbieta II odwołuje wszystkie zaplanowane na najbliższy czas wizyty. Tego samego dnia wybrała się do zamku Windsor w Berkshire i podejrzewano, że właśnie tam spędzi najtrudniejszy okres pandemii.
Jak się jednak okazało, królowa najwyraźniej nie ma zamiaru rezygnować z wszystkich obowiązków. W poniedziałek brytyjska monarchini ponownie zawitała do Londynu. W pałacu Buckingham oczywiście zachowuje się zasady bezpieczeństwa, ale daleko im do ogólnoświatowej paniki. Poddani martwią się jednak o stan zdrowia 93-letniej królowej.
Sytuacja jest dynamiczna i błyskawicznie pojawiają się kolejne informacje. Podobnie szybko pojawiają się wieści na temat zachowania rodziny królewskiej. Jak podaje "Daily Mail", plany postanowił zmienić także małżonek królowej.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Z informacji dziennika wynika, że dotąd przebywał w królewskiej posiadłości w Sandringham. "Daily Mail" podaje na Twitterze, że książę zmienił plany i ma dołączyć do królowej, przenosząc się do zamku Windsor. Decyzja niewątpliwie podyktowana jest troską o zdrowie i bezpieczeństwo seniorów, które w tym trudnym czasie jest najważniejsze.