Książę Harry i księżna Meghan planują przeprowadzkę do Kanady
Książę Harry i księżna Meghan planują kolejną rewolucję w swoim życiu. Jeżeli wierzyć dworskim informatorom, już wkrótce przeprowadzą się na daleki kontynent.
Książę Harry i księżna Meghan wrócili niedawno z podróży dyplomatycznej w Afryce. Nie byli tam sami. W misji, którą realizowali śladami księżnej Diany, towarzyszył im jedyny syn Archie. Okazuje się, że w planach jest jeszcze jedna podróż, jaką w najbliższym czasie odbędzie malec.
ZOBACZ TAKŻE NOWY ODCINEK "W ŁÓŻKU Z OSKAREM”: Helena Norowicz: "Nigdy nie miałam problemu z nagością"
Od dłuższego czasu plotkuje się, że Meghan i Harry planują przeprowadzkę do Kanady. Zanim jednak to nastąpi, muszą uporać się z bieżącymi sprawami.
Choć Meghan i Harry wrócili już jakiś czas temu z Afryki, ciągle niesie się medialne echo po tym wyjeździe. Wydawało się, że spotkania i wspólna zabawa z mieszkańcami na tym kontynencie ocieplą wizerunek małżeństwa. Rzeczywistość okazała się być jednak nieco inna.
Opinia publiczna z mieszanymi uczuciami przyjęła ostatnio atak księcia Harry'ego na media oraz wytoczenie pozwu wobec wydawnictwa naruszającego prywatność jego żony.
Książę oznajmił wtedy wówczas: "Stała się jedną z ofiar brytyjskich tabloidów, których ataki wzmożyły się na przestrzeni ostatniego roku, ciąży i w czasie wychowywania naszego syna (...) Straciłem matkę i teraz patrzę, jak moja żona pada ofiarą tych samych, potężnych sił".
Sussexowie mają trudny czas także jeżeli chodzi o sprawy rodzinne. Brytyjskie media co pewien czas donoszą o konfliktach i spięciach u Windsorów.
Zdaniem zagranicznego źródła, wszystkie negatywne wydarzenia i atmosfera w Wielkiej Brytanii sprawiły, że książę Harry i Meghan Markle rozważają przeprowadzkę do Kanady.
Za ich przeprowadzką przemawia na pewno fakt, że to państwo należy do Wspólnoty Narodów. Dodatkowo księżna Meghan przez parę lat mieszkała w Toronto, gdy pracowała na planie serialu "Suits".
I to właśnie także tam umawiała się na randki z księciem Sussex. Nic więc dziwnego, że ten kraj jest im szczególnie bliski.
Pałac Buckingham jeszcze nie odniósł się do tych rewelacji.