Książę Harry przed laty złapał wstydliwą chorobę. Media zgotowały mu piekło
Książę Harry zachorował w 2002 r. na mononukleozę. W sądzie zeznał, że "czuł się zawstydzony", gdy ta informacja pojawiła się na okładkach pism plotkarskich.
Trwa proces wytoczony przez celebrytów grupie medialnej Mirror Group Newspapers. Znane osoby oskarżają koncern o nielegalne pozyskiwanie informacji na ich temat, m.in. poprzez zakładanie podsłuchów czy wynajęcie prywatnego detektywa.
6 czerwca w sądzie zeznawał książę Harry. Opowiedział m.in. o upokarzającym doświadczeniu sprzed lat, kiedy zaraził się mononukleozą, a plotkarskie media opisały to na pierwszych stronach. Harry powiedział, że te artykuły go zawstydzały, miały na niego "ogromny wpływ", i że nie wie, skąd media pozyskały te informacje, bo o chorobie wiedziała tylko najbliższa rodzina.
- Wydawało się, że cała szkoła wiedziała, że nikt się do mnie nie zbliżał, a ja byłem trochę pośmiewiskiem - mówił Harry. - Byłem nieszczęśliwy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Książę Harry przyleciał do Londynu na proces sądowy
Książę dodał też, że dokuczano mu bez końca po tym, jak media "upewniły się, że cały kraj wiedział o tej diagnozie".
Mononukleoza jest infekcją wirusową przenoszoną głównie drogą kropelkową – poprzez kontakt ze śliną, dlatego też często jest nazywana "chorobą pocałunków".
Harry jest zacięty w sądowej batalii. Podczas swojego przemówienia uderzył też m.in. w byłego lokaja księżnej Diany oraz w Piersa Morgana, który redagował magazyn "Mirror" w latach 1995-2004.