Książę Harry skończył 35 lat. Nie raz przynosił wstyd królowej
Książę Harry ma sporo na sumieniu
Książę Harry - książę Susseksu, mąż księżnej Meghan i ojciec kilkumiesięcznego Archiego to dziś przykładny członek rodziny królewskiej. Bierze udział w oficjalnych wizytach, zajmuje się działalnością charytatywną, ale jego stosunek do etykiety i tradycji (żeby tylko wspomnieć o poślubieniu amerykańskiej aktorki bez kropli błękitnej krwi, na dodatek rozwódki) co jakiś czas wzbudza kontrowersje. To jednak nic w porównaniu z tym, co Harry wyprawiał za młodu.
Po śmierci księżnej Diany w 1997 r. nastoletni Harry zmienił się z ułożonego chłopca w prawdziwego buntownika. Uczęszczał do najlepszych szkół, odbył nawet służbę wojskową, ale jednocześnie robił wszystko, by zapracować na wizerunek czarnej owcy.
Alkohol i narkotyki w młodym wieku, oskarżenia o rasizm, skandale z prostytutkami – Harry, zanim poznał Meghan Markle, miał sporo na sumieniu.