Książę Louis znowu skradł show. Po tym, co zrobił, rozległ się jęk zachwytu!
Rodzina królewska nie byłaby nawet w połowie tak popularna, gdyby nie jej najmłodsi członkowie. Tłumy uwielbiają "royal babies", a im więcej nieprzewidzianych sytuacji, tym lepiej!
Książę William i księżna Kate są dumnymi rodzicami trójki pociech. Najstarszy syn, który za wiele lat zostanie królem Wielkiej Brytanii, George za kilka miesięcy skończy 10 lat. Ma młodszą o dwa lata siostrę Charlotte. Najmłodszy z tej gromadki jest czteroletni Louis i to on ostatnio jest w centrum wydarzeń.
Żaden maluch nie zwraca uwagi na dworską etykietę, więc nieraz księżna z mężem mieli niemałe utrapienie. Publiczne "kryzysy", gdy to pociecha postanowiła się po prostu popłakać w najmniej odpowiednim momencie, przysporzyły im niemało zakłopotania, a publice radości. Wszyscy też pamiętamy, jak zachowywał się Louis, gdy siedział z matką w królewskiej loży podczas uroczystych obchodów jubileuszu królowej. Pokazywał język, a uciszającej go Kate zamykał rączką usta.
Od tamtej pory William i Kate woleli nie zabierać chłopca tam, gdzie mógłby zakłócić powagę sytuacji. Nie mogło go jednak zabraknąć na świątecznej mszy, po której już tradycyjnie król (a dotychczas królowa) wraz z małżonką i innymi członkami rodziny królewskiej wita się z zebranym pod kościołem tłumem.
Louis był znudzony i ze zniecierpliwieniem odciągał Kate. Biegał i dokazywał. W pewnym momencie podbiegł do swojej ukochanej siostry Charlotte i wręczył jej bukiecik kwiatów. William pogładził z uznaniem synka po głowie, a tłum rozpłynął się w zachwycie. Zobaczcie!
Trwa ładowanie wpisu: tiktok