Księżna Diana faworyzowała księcia Harry'ego. Miała ku temu ważny powód
Księżna od początku wiedziała, że to William zastąpi w przyszłości królową Elżbietę II na tronie i to na nim przez całe życie będzie skupiona uwaga całego świata. Robiła zatem wszystko, by jej młodszy syn nie czuł się odtrącony na królewskim dworze.
Nie jest tajemnicą, że książęta William i Harry przez długie lata nie dogadywali się z ojcem. Beztroskie dzieciństwo zapewniła im mama. Diana dbała o to, by chłopcy nie odczuwali tego, że wychowywani są na królewskim dworze. Dla niej liczyło się przede wszystkim dobro dzieci. Jednego jednak nie można było przeoczyć. To młodszy syn był oczkiem w głowie księżnej.
Choć Diana kochała obu synów, widocznie faworyzowała Harry'ego. I to wcale nie dlatego, że był młodszym z rodzeństwa. Księżna wiedziała, że to William w przyszłości zastąpi na tronie swoją babcię. Jego brat najprawdopodobniej nigdy nie dostąpi tego zaszczytu. I miała rację. Przypomnijmy, że Harry jest dopiero szósty w linii sukcesji do brytyjskiej korony - po swoim ojcu Karolu, Williamie i jego dzieciach.
William od pierwszych lat swojego życia był przygotowywany do roli króla. To jemu cały dwór poświęcał więcej uwagi z królową Elżbietą II na czele. Mógł liczyć na większe udogodnienia i we wszystkim miał pierwszeństwo. Diana nie mogła się z tym pogodzić. Postanowiła sobie, że Harry nigdy nie poczuje się gorszy od brata.
Diana miała jeszcze jeden ważny powód. Gdy zaszła w drugą ciążę, jej mąż nie ukrywał, że tym razem liczył na narodziny córki. Ku jego niezadowoleniu, na świat przyszedł drugi syn. Karol odtrącał go i okazywał mu niechęć. Księżna robiła zatem wszystko, by Harry nie musiał w przyszłości borykać się z traumą odrzucenia.
