Księżna Meghan cała na biało. Elegancka jak zawsze
A w tle rodzinna afera
Brytyjskie tabloidy zachwycają się nową stylizacją księżnej Meghan. I trudno im się dziwić, bo Amerykanka wypadła ciekawie podczas ostatniej wizyty w Muzeum Historii Naturalnej w Londynie. Trzeba przyznać, że to dość nietypowy wybór kreacji.
Dobra mina do złej gry
Brytyjskie tabloidy niby zachwycają się tą nową kreacją, ale i tak przypominają jednocześnie, że Meghan dopiero co była bohaterką kolejnej rodzinnej afery. Opisy stylizacji to więc jedno. Drugie - dziennikarze na Wyspach z mocą podkreślają, że to pierwsze wyjście Meghan od czasu publikacji jej prywatnego listu, który wysłała do ojca. Przypomnijmy, że księżna miała być zdruzgotana po tym, jak ojciec, Thomas Markle, pozwolił dziennikarzom zeskanować list od córki. Prosiła w nim m.in., by tata zaniechał udzielania wywiadów o jej życiu prywatnym.
Cała na biało
Meghan tej sytuacji oficjalnie nie skomentowała. Choć wiele osób na to czekało. W jej obronie stanął aktor George Clooney, który przyznał, że księżna jest pod takim samym ostrzałem, jak przed wielu laty Diana. Wtedy skończyło się to tragicznie. Tymczasem Meghan obrała inną drogę. Pokazuje Brytyjczykom, że ma się świetnie. Razem z Harrym odwiedziła londyńskie Muzeum Historii Naturalnej i obejrzała spektakl "The Wider Earth" o ekspedycji Darwina.
Sukienka od projektanta
Meghan wybrała na tę okazję sukienkę projektu Calvina Kleina. Nietypowy wybór. Trzeba przyznać, że ciężarne bardzo rzadko decydują się na taki kolor i krój. Kreacja uwydatniła sporych już rozmiarów brzuszek księżnej. Do tego dobrała płaszcz pod kolor. Pochodzi z kolekcji ulubionej projektantki Meghan - Amandy Wakeley - i kosztuje 895 funtów. Czy to korzystna dla księżnej stylizacja? Oceńcie sami.
Rodzinne afery
Wydaje się, że Meghan ma dziś związane ręce. W jej imieniu wypowiadają się znajomi i przyjaciele. A naprawdę ciekawe byłoby to, gdyby sama mogła wypowiedzieć się na swój temat. Może w końcu znajdzie się ku temu okazja? Jak na razie księżna tylko "bywa".