Księżniczka Eugenia wyjechała z kraju. Musi odpocząć od napiętej atmosfery wokół jej ojca

Księżniczka Eugenia ma za sobą intensywny rok. W październiku 2018 r. została żoną managera londyńskiego klubu Jacka Brooksbanka. Pierwsze miesiące małżeństwa przedstawiały się sielankowo. Upatrywano nawet u księżniczki ciążowego brzuszka.

Szczęście zakłóciły skandaliczne doniesienia na temat jej ojca, księcia Andrzeja. Księżniczka Eugenia wraz z siostrą księżniczką Beatrycze starają się wspierać tatę oskarżonego o uprawianie seksu z nieletnią. Jednak decyzje królewskiej rodziny w tej sprawie przytłoczyły najmłodszą córkę księcia Andrzeja i Sary Ferguson.

Książę Andrzej w ostatnich tygodniach stał się czarną owcą brytyjskiej rodziny królewskiej. Jego wieloletnia znajomość z amerykańskim miliarderem-pedofilem Jeffreyem Epsteinem rzuciła się cieniem na nieprzyzwoite zachowanie księcia podczas ich wspólnych spotkań. Jedna z domniemanych ofiar Virginia Roberts złożyła szczegółowe zeznania, w których przyznała, że jako 17-latka była przymuszona do seksu z synem królowej Elżbiety.

Książę Andrzej po kilku tygodniach unikania mediów zabrał głos. Udzielił kuriozalnego wywiadu w telewizji BBC, podczas którego wyznał, że nie pamięta, czy kiedykolwiek poznał rzekomą ofiarę. Ale jest przekonany, że nie spotkał się z nią w danym dniu, bo… był wtedy na pizzy z córkami. Ta wypowiedź ośmieszyła również księżniczki Eugenię i Beatrycze.

Księżniczka Eugenia postanowiła odpocząć od nerwowej atmosfery. Wyjechała do Miami, gdzie odwiedziła galerię sztuki Art Basel. Spotkała tam swoich przyjaciół z kręgu wyższych sfer. Sama z wykształcenia jest historykiem sztuki. Oby ten krótki wyjazd pozwolił jej nabrać dystansu do trudnej, rodzinnej sytuacji.