Kto najlepiej zarabia na muzyce? Wcale nie wykonawcy
Choć utwór "Małgośka" kojarzy nam się nierozerwalnie z Marylą Rodowicz, to nie na jej konto wpływają tantiemy. To kompozytorka i córka autorki tekstu dostają pieniądze.
Maryla Rodowicz zaznaczyła w jednym z wywiadów, że w odróżnieniu od Beaty Kozidrak, musi zarabiać na utrzymanie, grając koncerty. To wszystko dlatego, że nie jest autorką swoich utworów, więc nie otrzymuje wynagrodzenia za ich emisję w radiu czy telewizji: - Żeby zarobić, muszę wszystko wyśpiewać własnym gardłem. Beata, jako autorka tekstów, dostaje tantiemy od napisanych przez siebie przebojów, których ma bardzo dużo. Dlatego ma zupełnie inny komfort życia – mówiła Rodowicz.
I rzeczywiście, choć wydaje się, że to wykonawca zarabia najwięcej na tantiemach, to nieprawda. Pieniądze za wykorzystanie utworu dostają jego twórcy – autor tekstu i muzyki. Zatem za każdym razem, gdy słyszymy w radiu "Małgośkę", możemy być pewni, że to nie Maryla Rodowicz dostaje za to pieniądze, a kompozytorka Katarzyna Gärtner oraz Agata Passent - córka autorki tekstu, Agnieszki Osieckiej.
Kto zgarnia największe tantiemy? Okazuje się, że wcale nie twórcy nowych hitów, ale autorzy "evergreenów", ponadczasowych przebojów, które na stałe goszczą na radiowych playlistach.
Zobacz także: Maryla Rodowicz niknie w oczach
W Polsce jednym z liderów jest Romuald Lipko, który oprócz tworzenia utworów dla Budki Suflera, komponował między innymi dla Anny Jantar ("Nic nie może przecież wiecznie trwać"), Urszuli ("Dmuchawce latawce wiatr") czy Zdzisławy Sośnickiej ("Aleja gwiazd"). Rocznie Lipko zarabia z tantiem nawet 2 mln zł.
W czołówce polskich twórców zarabiających na tantiemach są też Jacek Cygan, który napisał w swoim życiu teksty do ok. 1500 piosenek, w tym takie hity, jak "Jaka róża taki cierń", "Wypijmy za błędy", czy stworzony na konkurs Eurowizjii dla Edyty Górniak "To nie ja". Oprócz Cygana nieźle na tantiemach zarabia też wspomniana Beata Kozidrak, która sama tworzy swoje utwory, oraz Jan Borysewicz, kompozytor wszystkich hitów zespołu Lady Pank.
Wypłacanie tantiem trwa przez całe życie twórcy i zgodnie z polskim prawem jest kontynuowane do 70 lat po jego śmierci. Przechodzą one wtedy w wyniku dziedziczenia na spadkobierców. Nierzadko zdarza się, że spadkobiercy toczą spory sądowe o prawa do utworów zmarłych krewnych. Tak było w wypadku wdowy po Czesławie Niemenie. Walczyła ona o prawo do piosenki "Sen o Warszawie", która miała stać się oficjalnym hymnem warszawskiej Legii.
Innymi znanymi spadkobierczyniami są córka Agnieszki Osieckiej Agata Passent oraz Natalia Kukulska, której ojciec tworzył piosenki m.in. dla Anny Jantar, Haliny Frąckowiak, Eleni czy Ireny Jarockiej.
Maryla Rodowicz miała rację mówiąc, że sama musi zarobić na swoje utrzymanie. 74-letnia gwiazda nadal dużo koncertuje. Do marca 2020 r. ma zaplanowane ponad 40 występów. Nie oznacza to, że bieduje – Rodowicz nadal jest jedną z najlepiej opłacanych wokalistek w Polsce – jednak aby utrzymać swoją willę w Konstancinie-Jeziornej (co kosztuje ją ok. 20 tys. zł miesięcznie), nie może spocząć na laurach. Beata Kozidrak rzeczywiście jest w zupełnie innej sytuacji.