Kuba Sienkiewicz porzucił mięso po pracy przy sekcjach zwłok. "Święta będą wegańskie"
Nie je mięsa już od 30 lat i bierze aktywny udział w akcjach na rzecz zwierząt. A wszystko miało swój początek podczas praktyk w szpitalu przy zwłokach.
Kuba Sienkiewicz wyznał "Faktowi", że został wegetarianinem z powodu doświadczeń, które zebrał podczas nauki na studiach medycznych. Od tamtej pory nigdy nie przeszło mu przez myśl, aby zjeść mięso, bo czuł niesmak.
- Sam musiałem oprawiać mięso, patroszyć je i byłem z tym widokiem oswojony, bo brałem też udział w sekcjach zwłok w szpitalu. Więc właściwie nie robiło to na mnie wrażenia, ale coraz więcej analogii pomiędzy strukturami, które widziałem na talerzu, a sekcją zwłok się pojawiało w mojej głowie i budziło to stopniowo niesmak, odrazę i odrzucenie tego wszystkiego - powiedział w rozmowie z tabloidem.
Ale jego zaangażowanie w ekologię nie kończy się na niejedzeniu mięsa. Lider Elektrycznych Gitar stworzył wraz z zespołem nowy utwór zatytułowany "Najwyższa pora", który jest uważany za muzyczny protest. Kuba Sienkiewicz dba o o dobro planety, zaczynając od własnego podwórka.
- Segreguję śmieci jak każdy obywatel. Nie palę w piecu i nigdy nie miałem takiego zwyczaju, żeby używać kominka. Biorę udział w akcjach na rzecz zwierząt. Wspieram schroniska czy różną pomoc dla ratowania psów. Oszczędzam prąd.
To nie wszystko. Muzyk zapowiada, że święta w jego domu będą wegańskie i zachęca do tego innych. W końcu jest lekarzem z wieloletnią praktyką, więc można mu zaufać.
- Od kilku lat taka dieta, szczególnie w święta, sprawia, że uczucie ociężałości poposiłkowej u mnie nie występuje. Mam kilka pomysłów na miejsce spędzenia świąt i zdecyduję jak zwykle w ostatniej chwili.