Kuba Wojewódzki znowu wspomina Annę Muchę. Czy to już obsesja?
Wojewódzki jest w takim wieku, gdy przychodzi czas podsumowań. Być może to dlatego tak obsesyjnie wraca do tematu dawno zakończonego związku? Kuba, daj sobie spokój, to nie wróci!
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Związek Kuby i Ani przed laty był naprawdę gorącym tematem. Wojewódzki jeszcze wtedy był cenioną osobowością telewizyjną, interesującym showmanem. To dzisiaj jest już historią, podobnie jak związek Kuby z Muchą. Odkąd jednak pojawiła się plotka, że prowadzący talk-show nie spotyka się już z modelką Renatą Kaczoruk, senior TVN-u podejrzanie często wspomina aktorkę.
Na przykład podczas swojego programu, goszcząc aktorkę Magdalenę Boczarską, zareagował na owada w studiu, mówiąc: "Jezus Maria rzeczywiście. Mucha przyleciała!". Aktorka odparowała wtedy: "To nie jest Mucha. Chciałbyś, żeby to była Mucha, ale to nie jest Mucha".
Zobacz także: Wojewodzki porzucił wodzianki na ściance
Pisząc biografię, nie zapomniał oczywiście wspomnieć swojego najgłośniejszego związku.
- Największym atutem Ani okazało się to, że była znacznie dojrzalsza ode mnie. (...) Szybko zapadliśmy sobie w serca, szybko zamieszkaliśmy razem i szybko wyjechaliśmy na wspólne święta i sylwestra do Tajlandii, gdzie Muszka wcinała zapiekane muchy, grillowane karaluchy i szarańczę na parze. (...) Byliśmy małą, piekielnie ciepłą rodziną. Dwuosobową rodziną znajdującą ubaw w ganianiu się wokół kuchni niczym osobniki z mózgowym mankamentem - wspominał.
Jeśli Wojewódzki chciał uderzyć w jakąś romantyczną strunę, to raczej chybił. Mucha w jednym z wywiadów powiedziała: - Przeczytałam tylko to, co napisał o mnie. Mój prawnik się ucieszył.
Teraz Kuba znowu wraca do tematu. Opublikował na Instagramie dawne zdjęcie z Muchą, podpisując je cytatem z kultowego filmu "Kogel Mogel". Pewnie chciał wesprzeć dawną dziewczynę w promocji jej nowego filmu: "Miszmasz, czyli Kogel Mogel 3".
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Na szczęście to on, a nie Ania, wygląda fatalnie na starej fotografii. Mucha jest w eleganckiej czarnej sukience, a on w podartych, przydeptanych butach i wytartych spodniach. Ciekawe, czy aktorka mu odpowie?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.