Skutki uboczne COVID-19. Nie wszystko wróciło do normy
Marcela Leszczak i Michał Koterski poinformowali fanów, że zmagali się z koronawirusem. Choć żadne z nich nie wymagało hospitalizacji, partnerka aktora wciąż zmaga się z dokuczliwymi dolegliwościami.
Koronawirus wciąż się rozprzestrzenia. Od początku pandemii w Polsce odnotowano ponad milion przypadków zakażeń, a ponad 28 tys. osób zmarło. Liczby te rosną w zastraszającym tempie, a codziennie przybywa średnio po kilkanaście tysięcy kolejnych chorych. COVID-19 nie daje za wygraną i dotyka także nasze rodzime gwiazdy. Tylko w ostatnim czasie pozytywny wynik testu otrzymali m.in. Maryla Rodowicz, Michał Milowicz, Anna Skura, Radosław Majdan i Barbara Kurdej-Szatan. Teraz do tego grona dołączyli Marcela Leszczak, Michał Koterski i ich 3-letni syn Fryderyk.
Była uczestniczka "Top Model" podczas tzw. Q&A (pytania i odpowiedzi) na Instagramie przyznała, że jej najbliżsi otrzymali pozytywny wynik testu na obecność SARS-CoV-2. Dodała, że jedynie jej partner nie miał żadnych objawów (ale też był chory).
I choć wszystko wskazuje na to, że cała trójka powoli wraca do zdrowia, Leszczak poinformowała, że wciąż zmaga się ze skutkami ubocznymi choroby.
"Delikatnych smaków wciąż nie czuję w ogóle. Z węchem jest nieco lepiej, lecz wciąż to nie to samo" - napisała.
Pozostaje nam zatem życzyć zdrowia!