Maja Ostaszewska popiera postawę Weroniki Rosati. "To szalenie ważne, że powiedziała o tym osoba publiczna"
Nie milkną echa głośnego wywiadu, jakiego udzieliła Weronika Rosati "Wysokim Obcasom". Wsparcie aktorce okazuje coraz więcej koleżanek z branży. Do tego grona dołączyła Maja Ostaszewska.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Weronika Rosati udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała, że doświadczyła przemocy ze strony byłego partnera i ojca jej córki. Rozmowa aktorki na łamach "Wysokich Obcasów" odbiła się szerokim echem w mediach i wywołał publiczną dyskusję. Wywiad aktorki podzielił polski show-biznes. Sporo jego przedstawicieli zarzuca gwieździe mówienie nieprawdy. Wsparcie aktorce udzieliło jednak sporo znanych kobiet, w tym Karolina Korwin Piotrowska, Hanna Lis, Agnieszka Holland czy Ewa Chodakowska. Rosati poparła także Maja Ostaszewska. W wywiadzie, jakiego udzieliła "Wysokim Obcasom" odniosła się do mocnego wyznania Rosati, na jakie zdobyła się w rozmowie z Magdaleną Środą.
- To szalenie ważne, że powiedziała o tym osoba publiczna, bo przemoc się zdarza bez względu na wykształcenie czy status majątkowy – wyznała w wywiadzie aktorka.
Ostaszewska zwróciła także uwagę na kwestię podejścia do problemu przemocy domowej.
- Ogromnym problemem w Polsce jest bagatelizowanie tematu, podważanie wiarygodności ofiar. Oczywiście, kiedy już dojdzie do postępowania, na podstawie dowodów decyduje o tym sąd, ale zdezawuowanie ofiary już na samym początku sprawia, że wiele kobiet boi się mówić. To niepojęte, że ktoś, kto nie był przy tym, pozwala sobie na autorytarne stwierdzenie: "ona kłamie" – podsumowała w "Wysokich Obcasach".
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.