Majdan i Doda spotkali się na imprezie. Udawali, że się nie znają
To był najgłośniejszy związek w polskim show-biznesie. Mimo że są już kilka ładnych lat po rozwodzie, Doda i Majdan ciągle są ze sobą kojarzeni. Ostatnio przypadkiem na siebie wpadli. Unikali się jak ognia.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Wielka miłość i huczne rozstanie. Tak wspominamy jedno z małżeństw samozwańczej królowej polskiego popu. Doda i Majdan tworzyli związek, o którym polski show-biznes nie chce zapominać. Kilka lat po głośnym rozstaniu, oboje założyli swoje rodziny. Ale każdy ciągle zastanawia się, czy mają ze sobą jakikolwiek kontakt.
Była żona Majdana: "Mamy poprawne stosunki. To fajny facet i pokazał to w "Azja Express"!"
Oliwy do tlącego się ognia dolało ostatnie przypadkowe spotkanie dwóch małżeństw. Jak podaje "Super Express", na przyjęciu w Ambasadzie USA Małgorzata Rozenek i Radek Majdan wpadli na Dodę i jej męża. I choć sytuacja wymagała kulturalnego przywitania się, Radek udał, że nie widzi swojej byłej żony. Tymczasem Małgosia pilnowała, by jej dzieci nie bawiły się w pobliżu wokalistki.
Przez 6 lat byli ulubioną parą swoich fanów. Po hucznym rozwodzie, Doda i Radek Majdan szybko wznowili kontakt i poprawili swoje stosunki. Wszystko miało się zmienić, gdy piłkarz poznał Małgorzatę Rozenek. Spotkanie byłych małżonków na przyjęciu w Ambasadzie USA nie pozostawia złudzeń.
Na przyjęciu z okazji Dnia Niepodległości USA pojawili się przyjaciele ambasadora oraz ludzie ze świata mediów. Wśród nich znaleźli się Małgorzata Rozenek z Radosławem Majdanem. Zaproszony został także Emil Stępień, który po tragediach osobistych namówił w końcu Dodę na wyjście z domu.
Według świadków obecnych na przyjęciu doszło tam do nieprzyjemnego zajścia. Doda i Radosław Majdan mijali się, przechodząc zaledwie 10 cm od siebie.
- Praktycznie na siebie wpadli. Ale Radek udał, że nie widzi Dody, odwrócił wzrok i nie przywitał się z nią. Nie powiedział nawet "cześć" - powiedziała "Super Expressowi" osoba, która była na przyjęciu.
Jednak to nie koniec przedstawienia byłych kochanków. Gdy dzieci Rozenek bawiły się w pobliżu wokalistki, Małgorzata miała poprosić męża, by przyprowadził je do stolika.
- Radek podszedł do synów Gosi, wziął ich za ręce i zaprowadził do mamy. Wyglądało to tak, jakby chciał odciągnąć je od Dody - tłumaczy tabloidowi dalej informator.
Doda wydawała się ponoć mało przejęta całą sytuacją. Po śmierci babci i ukochanego psa, ani w głowie jej kłótnie z ex mężem.
"Mąż zabronił mi siedzieć w domu. Dzięki temu poznałam ambasadora USA" - napisała niedawno Doda na Instagramie.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.