Majka Jeżowska ostra jak żyleta. Wie, że podoba się młodym mężczyznom
Majka Jeżowska cieszy się ogromną sympatią młodych ludzi, którzy uwielbiają jej piosenki i styl bycia. Swego czasu musiała sprawdzać w internecie, co oznaczają hasła "MILF" i "GILF", bo tak ją określało wielu młodych mężczyzn. Po obejrzeniu nowego teledysku takie komplementy będą napływać ze wszystkich stron.
- Wygooglowałam sobie niedawno, co to znaczy MILF, i co to znaczy GILF, i to jest określenie sexy mamy, albo sexy babcia. I ostatnio ktoś na Instagramie napisał pod jakimś moim ładnym zdjęciem hmm… niezły GILF. Myślę sobie, co to jest? Wygooglowałam i to jest sexy babcia – mówiła jakiś czas temu Jeżowska, pomijając wulgarne znaczenie angielskich akronimów.
Jeżowska mamą jest od ponad 40 lat, a niedawno została też babcią. Nie zamierza jednak porzucać odważnego image'u, co pokazała w najnowszym teledysku.
Na 8 marca Jeżowska zaplanowała premierowe wykonanie kawałka "Nie wciągaj mnie" w programie "Dzień Dobry TVN". W sieci pojawiły się też zdjęcia zza kulis teledysku, który Jeżowska kręciła w czerwonym kabriolecie i dopasowanej sukience z mocno odsłoniętymi nogami.
Gwiazda, która w maju skończy 62 lata, uważa ten kawałek za "mocno feministyczny", który "może nawet brzmi jak manifest dziadersowy – i tak ma być!".
"Czekałam wiele lat, a nawet dekad, żeby pokazać światu 'nową mnie'" – wyznała Majka Jeżowska na Instagramie.
W swoim kawałku śpiewa m.in.:
Ja zaczynam tańczyć
Dopiero zaczynam żyć
Ty jak chcesz
Ty jak chcesz, to idź
Nie, nie ciągnij mnie
Na cmentarze
Zmarnowanych marzeń
Dosyć mam już bicia
Szarej piany kochany
To nie moje tonacje
Niech kto inny zagra panią jesień
W Twojej bajce…
Jak wam się podoba Majka Jeżowska w takim wcieleniu?