Rozenek szybko przekonała się, jak jest drogo. Podała szwedzkie ceny
Małgorzata Rozenek najwyraźniej mocno przeżyła widok swojego "paragonu grozy". Oczywiście z przymrużeniem oka, ale szybko przekonała się, że życie w Sztokholmie nie jest tanie. Zwłaszcza jeśli zwiedza się go całą rodziną.
Małgorzata Rozenek-Majdan spędza rodzinne wakacje w Szwecji. Na wyprawę na północ wybrał się cały "gang Majdana": oprócz Gosi i Radka, trzech synów i cztery psy. Celebrytka skrupulatnie relacjonuje urlop w mediach społecznościowych. Ku uciesze swoich fanów.
Bo każdy, kto choć raz widział, jak Małgorzata zachowuje się na wyjazdach lub widział choć fragment "Azji Express" czy "Iron Majdan", doskonale wie, o czym tu mowa. Spontaniczne pomysły, żywiołowe reakcje na rzeczywistość, naszpikowane emocjami komentarze i dowcipy to dla Rozenek na wakacjach chleb powszedni.
Małgorzata Rozenek-Majdan o wychowaniu synów: "Muszą mieć swoje obowiązki"
I tak relacjonowała fanom podróż w kamperze, niełatwe warunki mieszkaniowe, humory najmłodszej pociechy, atrakcje, z których korzysta z dziećmi i w końcu niezwykłe widoki. Ostatnio przedmiotem zachwytu jest sam Sztokholm, do którego niedawno dotarli. Majdanowie ochoczo zwiedzają piękne miasto, przy okazji polecając miejsca warte zobaczenia.
Wizyta w stolicy ma jednak też swoje minusy. Jak powszechnie wiadomo, w Szwecji nie jest zbyt tanio, więc chcąc poznać ją także kulinarnie, warto się uzbroić w większą ilość gotówki. Barwny przykład dała właśnie Rozenek.
- Dwie kawy i cztery popularne tutaj cynamonowe bułeczki to koszt około 230 koron (czyli ponad 100 zł) - tłumaczyła w relacji na InstaStory. Niemniej Rozenek, nie miała wątpliwości, że niemały wydatek wart jest niezapomnianych wrażeń.
Wyjawiła też, że co prawda przygoda w Sztokholmie była zaledwie dwudniowa, to ich pobyt w Szwecji jeszcze się nie kończy i zmierzają do Göteborga. Z pewnością czeka nas jeszcze wiele odcinków opowieści o wakacyjnej podróży!