Mamiko w żałobie: "Świat mi się zawalił"
Mamiko, od momentu jej pojawienia się w Intenecie, szybko stała się popularna. Początkowo budziła zainteresowania, bo była młodą dziewczyną, która grała w gry. Aktualnie dużą rolę w sławie odgrywa jej wygląd. Youtuberka chętnie chwali się swoim ciałem, lecz stara się także mówić o ważnych kwestiach. Tym razem w grę wchodzi odejście jej przyjaciółki – śmierć ukochanej suczki.
Mamiko, a właściwie Weronika Heck, odkąd pojawiła się w Internecie, zawsze przykuwała uwagę. Piękna, przypominająca nieco lalkę Barbie dziewczyna zachwycała wszystkich swoim wyglądem. Spojrzenia przyciągało zwłaszcza jej ciało - była drobna, lecz kształtna, a o takiej talii, jaką mogła się pochwalić, marzyło wiele nastolatek. Dziś nie wygląda już tak samo. Choć nadal szczupła, nabrała więcej kobiecych kształtów. Na Instagramie chętnie pokazuje się w strojach kąpielowych, które uwydatniają jej szerokie biodra i zgrabny tyłek.
Zdjęcia tyłka to jednak nie wszystko, co Mamiko prezentuje w social mediach. Na jej instagramowym profilu mnóstwo jest również postów, które mają pobudzić do refleksji. Często dotyczą spraw ważnych dla ogółu. Tym razem jednak chodzi o jej osobistą tragedię.
Nowa modelka Donatana: ludzie myślą, że śpię w gorsecie
W ostatnich dniach Mamiko nie udzielała się w Internecie. Przyczyna braku aktywności nie jest już tajemnicą – youtuberka próbuje dojść do siebie po stracie ukochanej suczki. "Odeszła najważniejsza istota w moim życiu. Od 1 dnia kiedy ją wzięłam z hodowli, moją misją było ją chronić. W hodowli, w której była 3 lata miała rodzić, ale była za mała i podczas jednego porodu prawie umarła. Jako najmniejsza w stadzie ponad 10 psów musiała być gnębiona- patrząc na to, że bała się wszystkiego, nawet podchodzić do miski. Wychudzonej i straumatyzowanej Yoko chciałam dać wszystko. Tyle miłości i uwagi ile tylko chce. Pokochał ją każdy."
Trwa ładowanie wpisu: instagram
"Chcę wstać i spróbować żyć normalnie, ale nie wiem jak zacząć bez niej" - dodała Mamiko. Youtuberka zaznaczyła, że nie chce czytać wyrazów współczucia, dlatego też możliwość komentowania została pod tym postem wyłączona.
Mamy nadzieję, że Mamiko szybko stanie na nogi po utracie swojej przyjaciółki. Tego właśnie jej życzymy.