Maria Sadowska w małej czarnej. Niewiele brakowało, by sukienka spłatała figla
GALERIA
"Futro z misia", film Michała Milowicza ma być wielkim powrotem polskiej gangsterskiej komedii. Nic dziwnego, że jego premiera wzbudziła spore zainteresowanie. Wśród gości na uroczystym pokazie pojawiła się Maria Sadowska z mężem, Adrianem Łabanowskim. Oboje postawili na klasyczną, elegancką czerń. Stylizacja wokalistki i reżyserki była jednak dość ryzykowna. Zobaczcie, jak się prezentowała.
W miłym towarzystwie
Maria Sadowska dała się poznać fanom z dość ekstawaganckiego podejścia do mody. Jej stylizacje zazwyczaj skutecznie przyciągają wzrok. Tym razem jednak nie krzykliwym kolorem, ale dość odważnym krojem. Wokalistka zdecydowała się wybrać na wyjątkowy wieczór małą czarną z prześwitującymi rękawami. Sukienka prezentowała się efektownie, ale niewiele brakowało, a spłatałaby jej figla.
Bawili się z Miśkiem Koterskim
Jak się okazało, i tak dość krótka sukienka... stała się podczas imprezy jeszcze krótsza. Przy poruszaniu się materiał podjechał do góry i niewiele brakowało, by odsłonił zbyt wiele. Wpadka zapewne i tak nie byłaby spektakularna, bo stylizację uzupełniały ciemne, maskujące rajstopy. Reżyserka zdawała się nie przejmować jednak widmem "modowej gafy". Widać było, że czuje się w tej stylizacji świetnie!
Elegancka para
Jak wam się podoba Marysia Sadowska w takiej wieczorowej odsłonie?