Wokalistka zaspokaja ciekawość fanów
Marina Łuczenko-Szczęsna jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Nie pokazuje jednak twarzy swojego synka i trzeba uczciwie przyznać, że stara się strzec prywatności swojej rodziny. Z tego też względu nie wiedzieliśmy, jak wygląda jej mieszkanie. Aż do teraz! Na czas pandemii Marina i Wojtek Szczęsny opuścili Turyn i zamieszkali w swoim przestronnym apartamencie w Warszawie. Piosenkarka uchyliła ostatnio rąbka tajemnicy i pokazała pokój małego Liama.
Ciekawość fanów Marina zaspokoiła pierwszy raz, gdy na Instagramie zaczęła publikować filmiki z TikToka. Wówczas można było zobaczyć jedynie niewielkie fragmenty wnętrz. Dało się z nich wywnioskować, że warszawskie mieszkanie Szczęsnych jest eleganckie, przestronne, wysokie oraz utrzymane w bieli i jasnych barwach.
Kilka tygodni temu Wojciech Szczęsny opublikował rozczulający filmik, na którym gra z Liamem w piłkę. Malec kopie futbolówkę, a tata-bramkarz rzuca się na nią. Na tym krótkim nagraniu widzimy jedynie fragment jednego z pomieszczeń. Są tam wysokie okna, piękna drewniana podłoga i puszysty dywan. Pomimo dominujacych beży i bieli dom Szczęsnych wydaje się przytulny.
Nieco więcej o stylu panującym w mieszkaniu Mariny i Wojtka można wywnioskować na podstawie rodzinnego zdjęcia opublikowanego z okazji 30. urodzin piłkarza. Spójnie urządzone biało-beżowe wnętrza przełamują czarne elementy. W rodzinnym gniazdku piosenkarki i sportowca nie brakuje również kwiatów.
Królestwo Liama
Marina opublikowała ostatnio zdjęcie, na którym bawi się synkiem. Liam bawi się na jeździku stylizowanym na Fiata 500. W tle widzimy pokój malca. Na ścianach królują pastelowe kolory i barwne naklejki. Nie brakuje również uwielbianych przez dzieciaki indiańskiego tipi, zabawek i pluszaków.
Wszystko jest jasne i stylowo dobrane kolorystycznie, a pokój Liama nie sprawia wrażenia zimnego, sterylnego i nieprzyjemnego dla dzieci. To właśnie takie zarzuty internautki wymierzyły w Małgorzatę Rozenek-Majdan, gdy ta pochwaliła się, jak urządziła kącik dla swojego dzidziusia. A wam, który dziecięcy pokój bardziej przypadł do gustu?