Marion Cotillard miała koronawirusa. Mąż się w końcu wygadał
Chora Marion Cotillard? Takie sceny widzieliśmy przecież w filmie "Contagion. Epidemia strachu". W słynnym w czasie pandemii filmie grała wirusolog, która zaraziła się niebezpieczną chorobą. W prawdziwym życiu wirus także nie ominął Marion Cotillard.
Choć wiele osób o tym zapomina, pandemia wciąż trwa. Na świecie jest już blisko 6 mln chorych na COVID-19. Ostatnio o zarażeniu się koronawirusem mówił Andrea Bocelli, który długo tę informację zachowywał tylko dla swojej rodziny. Teraz dołączyły do niego kolejne znane gwiazdy: Marion Cotillard i jej mąż, Guillaume Canet.
Zobacz: Gwiazdy, które zmarły na koronawirusa
Podczas pandemii Marion i jej mąż byli bardzo aktywni w mediach społecznościowych. Wspierają lekarzy, opowiadają o ich walce na pierwszym froncie, promują oddolne inicjatywy, które mają sprawić, że wszystkim będzie się żyło nieco łatwiej. Oboje wykorzystali ten czas, by zwrócić uwagę internautów na to, że trzeba zacząć dbać o planetę.
Guillaume wziął udział w wywiadzie na żywo z Canal+. Rozmowa była transmitowana na Instagramie. Miała dotyczyć jego przerwanej pracy na planie nowej odsłony przygód Asterixa i Obelixa. Wyszło na jaw coś, co długo z żoną trzymał w tajemnicy.
Canet wyznał, że COVID-19 dotyczy także jego rodziny. Zarówno on, jak i Marion, zarazili się koronawirusem.
Aktor i reżyser wyjaśnił, że trzymali tę informację dla siebie do momentu, w którym w pełni nie wyzdrowieją. Dodał też, że prawdopodobnie przechodzili chorobę w umiarkowanym stopniu, bo nie potrzebowali hospitalizacji.
Guillaume nie jest też przekonany, że koronawirus nie zaatakuje ponownie.
Jak podają media z Francji. Canet i Cotillard jeszcze bardziej docenili życie. Nie zwalniają tempa. Już niedługo premierę ma mieć film reżysera na temat rolnictwa i tego, jak wpływa na ekosystemy.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Marion Cotillard jeszcze w żaden sposób nie skomentowała tego, że była zarażona koronawirusem. Los wymyślił scenariusz rodem z hollywoodzkiego filmu. W "Contagion. Epidemia strachu" Cotillard grała dr Leonorę Orantes ze Światowej Organizacji Zdrowia. W wykreowanym przez Stevena Soderbergha świecie wirus rozprzestrzenił się z Azji na cały świat. Po 4 dniach od zarażenia pacjenci umierali. Dr Orantes pracowała nad wynalezieniem szczepionki. Kto wie, może Cotillard po tym, jak wyzdrowieje, będzie oddawała osocze jak Tom Hanks i też przyczyni się do wynalezienia szczepionki na COVID-19?