Gliwińska chce uciec od Bieniuka. Wszystko przez jego nową dziewczynę
Martyna Gliwińska nie chce dłużej mieszkać w sąsiedztwie Jarosława Bieniuka. Według relacji jednego z tygodników, nie może patrzeć, jak ojciec jej dziecka i były partner umawia się na randki z nową partnerką. To wszystko sprawiło, że projektantka podjęła kluczową decyzję.
Jarosław Bieniuk w połowie marca po raz czwarty został ojcem. Były sportowiec ma też już trójkę dzieci ze związku z aktorką Anną Przybylską. Natomiast matką małego Kazimierza jest jego była dziewczyna Martyna Gliwińska. Do tej pory relacje byłych partnerów układały się różnie. Dużo plotkowało się o tym, że po narodzinach malucha Bieniuk wspierał świeżo upieczoną mamę. Niektórzy byli nawet pewni, że tych dwoje tak bardzo się do siebie zbliżą, że znów stworzą szczęśliwą rodzinę. Niestety, tak się nie stało.
Były piłkarz zapomniał już o Gliwińskiej, a w jego sercu zagościła zupełnie inna kobieta. Wybranką sportowca została blondwłosa modelka robiąca karierę za granicą - Zuzanna Pactwa.
Plotkuje się, że dziewczyna poznała już dzieci Bieniuka i złapała z nimi dobry kontakt. Ponoć z wyboru taty najbardziej zadowolona jest Oliwia. Nastolatka, która sama stawia pierwsze kroki w modelingu, będzie mogła liczyć na wsparcie profesjonalistki.
A co z Gliwińską? Nie jest tajemnicą, że mieszka w sąsiedztwie Bieniuka i każda jego randka z nową partnerką, to dla niej kolejny cios. Jak podaje "Na Żywo", 30-latka zdecydowała się zatem wyprowadzić z Trójmiasta i zamieszkać z dala od byłego partnera. Jej miejscem na Ziemi ma być teraz Warszawa.
To właśnie tam chce rozwijać swoją karierę - zarówno jako projektantki wnętrz, jak i influencerki. Wciąż nie wiadomo jednak, w jaki sposób rozwiąże kwestię spotkań małego Kazika z Bieniukiem.