Martyna Gliwińska wstawiła się za Jarosławem Bieniukiem. Znowu są blisko
Jarosław Bieniuk ze względu na oskarżenia o gwałt był ostatnio w centrum uwagi mediów. I choć chwilowo jego kariera legła w gruzach, nie wszyscy się od niego odwrócili.
Jarosław Bieniuk nie ma teraz najlepszego czasu. W ostatnim czasie jego wizerunek został mocno nadszarpnięty. Partner Anny Przybylskiej został oskarżony o gwałt. Jego rzekoma ofiara została poddana obdukcji, rozmawiała też z prokuraturą. W konsekwencji Bieniuk trafił do aresztu. Po wyjściu sportowiec udzielił wywiadu "Dzień Dobry TVN". Relacjonował, że przechodzi przez koszmar i czeka na rozwiązanie sprawy.
ZOBACZ TAKŻE: Kajra rozczulająco o synu: Jest jak Sławomir, budzi się i śpiewa
Jak dowiedział się tygodnik "Na Żywo", Bieniuk tuż po opuszczeniu aresztu poinformował o trudnej sytuacji dzieci. Później o wszystkim dowiedziała się jego była partnerka, Martyna Gliwińska.
- Wciąż jesteśmy bliskimi przyjaciółmi i znam go od podszewki. Jarek jest ostatnią osobą stającą do kłótni i zdolną do agresji, to nie w jego stylu, on unika takich sytuacji. W kontaktach z kobietami jest wręcz nieśmiały i każdy, kto go zna, wie, co mam na myśli - powiedziała kobieta w jednym z wywiadów.
Jarosław Bieniuk i Martyna Gliwińska rozstali się w zeszłym roku. Wszystko jednak wskazuje na to, że jeszcze nie wszystko stracone.