Martyna Wojciechowska nie potrzebuje opiekunki dla córki. Marysia będzie zostawać pod opieką ukochanego
Martyna Wojciechowska prowadzi bardzo intensywny tryb życia. Jest twarzą kilku marek i od wielu lat gwiazdą TVN-u. Czasami mimo wielkich chęci nie może poświęcić córce tyle czasu, ile by chciała. Jest na to pewien sposób.
Po śmierci byłego partnera Martyny Wojciechowskiej to na podróżniczkę spadły wszelkie obowiązki wychowawcze nad Marysią. Pomimo rozstania po narodzinach córki, para pozostawała w przyjacielskich kontaktach. Jerzy Błaszczyk czynnie uczestniczył w wychowaniu dziewczynki. Ostatnio w życiu Martyny pojawił się Przemek Kossakowski, który skradł jej serce.
Wojciechowska odpływa: "Niemożliwe nie istnieje! To jest trochę jak dobry narkotyk"
Niedługo przed Martyną Wojciechowską kolejna długa wyprawa. W połowie sierpnia będzie kręcić kolejne odcinki "Kobiety na krańcu świata". Jak podaje "Fakt", w tym samym czasie ze zdjęć do własnego programu wraca Kossakowski. Podróżniczka miała wpaść na pomysł, że to właśnie Przemek zaopiekuje się Marysią.
- Weźmie ją do swojego domu na Podlasiu, by mogła w pięknej okolicy spędzić ostatnie dni wakacji - podaje informator tabloidu.
Przemek podobno od samego początku znalazł wspólny język z Marysią. Podczas ostatniego wspólnego wyjazdu, dziewczynka towarzyszyła mamie i Przemysławowi na każdym kroku. Dla podróżniczki dobro córki jest najważniejsze. - Marysia i Przemek świetnie się rozumieją, więc Martyna cieszy się, że ktoś z tak dobrym podejściem do dzieci zaopiekuje się jej córką - czytamy w "Fakcie".