Martyna Wojciechowska ostrzega przed oszustami. Walka trwa od tygodni

Martyna Wojciechowska ma na swoim koncie różne kampanie reklamowe, ale nigdy nie promowała cudownych środków na spalanie tłuszczu. Mimo to po sieci krążą zdjęcia gwiazdy telewizji, która rzekomo zachęca do używania sprawdzonego na sobie specyfiku. Wojciechowska odcina się od tych reklam i ostrzega, że środki bezprawnie promowane jej wizerunkiem mogą być groźne dla życia i zdrowia.

"Od jakiegoś czasu, a w ostatnich dniach bardzo intensywnie pojawiają się w sieci informacje o tym, że polecam środki na odchudzanie. Nie wierzcie w to! Nie reklamuję i nigdy nie reklamowałam żadnych cudownych środków na odchudzanie. To wykorzystanie mojego wizerunku bez zgody!" – podkreśliła Wojciechowska na Instagramie, gdzie zamieściła przykładową reklamę.

Podróżniczka i gwiazda TV, którą na Instagramie śledzi ponad 1,7 mln osób, ostrzega przed niewiadomym działaniem "cudownego" środka na odchudzanie. "Źródło pochodzenia, skład oraz działanie nie są sprawdzone i mogą mieć fatalne skutki dla zdrowia".

Wojciechowska dodała, że jedynym skutecznym i znanym jej sposobem na zrzucenie wagi jest zdrowa, zbilansowana dieta połączona z aktywnością fizyczną. I taką metodę wszystkim poleca.

Na koniec podziękowała za tysiące maili i wiadomości w mediach społecznościowych, w których życzliwi informują ją o pojawianiu się fałszywych reklam z jej wizerunkiem. Niektóre były już blokowana na Facebooku, a walka z oszustami trwa już od kilku tygodni.

Przypomnijmy, że bezprawne wykorzystanie wizerunku gwiazdy w reklamie to częsta praktyka w internecie. Rok temu przekonał się o tym Kuba Wojewódzki, a Joanna Krupa przez kilka lat walczyła w sądzie o odszkodowanie, bo "reklamowała" w ten sposób klub dla swingersów. Niedawno od fałszywych reklam ze swoim wizerunkiem odcinała się także Katarzyna Dowbor.