Rodowicz ma kontuzję. Poddała się kontrowersyjnej metodzie leczenia
Maryla Rodowicz kocha nie tylko występy na scenie. Jej drugą wielką pasją jest tenis. Wokalistka niemal codziennie jest na korcie, gdzie ćwiczy pod okiem profesjonalnego trenera. Jednak nawet tak doświadczonej tenisistce zdarzają się kontuzje. Gwiazda ma jednak sposób, by się z nich wyleczyć.
Maryla Rodowicz, mimo że mogłaby spokojnie odpoczywać na zasłużonej emeryturze i odcinać kupony od zdobytej popularności i sukcesów, nie zamierza schodzić ze sceny. Wciąż daje z siebie wszystko podczas koncertów i chętnie występuje na wszystkich najważniejszych festiwalach muzycznych w Polsce. Nawet teraz, gdy z powodu pandemii koronawirusa od ponad roku branża rozrywkowa jest zamrożona, wokalistka nie zwalnia tempa. Co prawda na próżno szukać jej na scenie, ale nie oznacza to, że zaszyła się w domu. Wprost przeciwnie!
Rodowicz całymi dniami oddaje się swojej innej pasji - grze w tenisa. Niestety, podczas ostatniego meczu królowa polskiej piosenki doznała kontuzji. Nie oznacza to jednak, że zamierza biernie czekać, aż ból minie. Gwiazda zdecydowała się na dość kontrowersyjną metodę leczenia.
"Dowód, że gram, chociaż głównie gadamy z trenerem Gabrysiem. Z powodu mojej kontuzji pięty, właściwie grałam na jednej nodze. Jutro będą mnie traktować prądem jak w XIX wieku. Mam nadzieję, że dam radę" - napisała na Instagramie.
Nie pozostaje nam zatem nic innego, jak życzyć Rodowicz szybkiego powrotu do zdrowia!
Trwa ładowanie wpisu: instagram