Maryla Rodowicz trafiła do szpitala. Co się stało?
Gwiazda od dłuższego czasu ubolewała nad kontuzją kolana. W końcu trafiła do szpitala i na stół operacyjny.
Maryla Rodowicz ma za sobą trudny rok. W końcu sfinalizowano jej rozwód z Andrzejem Dużyńskim, z którym rozstała się w 2016 r. po 30 latach małżeństwa. Gwiazda walczyła o podział majątku i alimenty, ale ostatnio Sąd Apelacyjny w Warszawie nie przychylił się do jej zażaleń.
Rodowicz pozostaje samodzielne dbanie o swój dalszy los. Na szczęście na brak pracy nie może narzekać. Niedawno wystąpiła na scenie w Zakopanem podczas Sylwestra Marzeń, a widzowie TVP mogli zobaczyć dokument o jej życiu "Maryla. Tak kochałam".
Jason Derulo największą gwiazdą Sylwestra w Zakopanem? Zdania są podzielone
Niestety w najbliższym czasie 76-latka będzie musiała zwolnić. Gwiazda jest zapaloną miłośniczką tenisa, jednak jakiś czas temu uległa kontuzji kolana. Sprawa była na tyle poważna, że Marylę czekała operacja. Jak podaje "Super Express", artystka właśnie przebywa w szpitalu.
- Jestem w szpitalu. Mam operację kolana. To stara kontuzja. Odnowiła się podczas gry w tenisa w październiku tamtego roku. Od wtedy nie gram. Miałam stan zapalny, aż w końcu musiałam przyjść się zoperować - wyjaśniła Rodowicz.
Tabloid zapewnia, że artroskopia kolana gwiazdy przebiegła pomyślnie. Maryla przebywa teraz na obserwacji. Humor jej dopisuje i jest przekonana, że wróci na scenę.
- Później czeka mnie rehabilitacja, a potem... mam nadzieję, że będę śmigała - śmieje się.
Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!