Koniec sądowej batalii Rodowicz i Dużyńskiego. Maryla nie będzie zadowolona
Po pięciu latach od rozstania w końcu zakończył się sądowy spór między Marylą Rodowicz i jej byłym mężem Andrzejem Dużyńskim. Zapadł wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Jest on na niekorzyść gwiazdy.
Już w 2016 r. Andrzej Dużyński rozstał się z Marylą Rodowicz, ale kwestia podziału majątku sprowadziła się do kilkuletniego sporu. Po 30 latach małżeństwa mężczyzna zostawił gwieździe dom w Konstancinie o wartości 10 mln zł, dwa mieszkania, działkę na Mazurach o wartości 1 mln zł. Mimo to wokalistka walczyła o alimenty w wysokości 28 tys. zł oraz udziały w firmach Dużyńskiego.
W lipcu 2021 r. sąd orzekł rozwód pary z obopólnej winy, tym samym Maryli Rodowicz nie przyznano alimentów. Gwiazda złożyła apelację, która jak donosi serwis Pomponik, właśnie została rozpatrzona.
Stara miłość nie rdzewieje. Gwiazdorskie pary po przejściach
Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał w mocy wyrok sądu niższej instancji. Argumenty Rodowicz nie przemówiły do sędziego. Od tej decyzji artystka nie ma już możliwości odwołania się.
Teraz Maryla może pluć sobie w brodę, że nie zgodziła się na ugodę zaproponowaną przez prawników Andrzeja Dużyńskiego dwa lata temu. Oferowano jej 20 tys. zł miesięcznie na utrzymanie domu za rozwód bez orzekania o winie. Gwiazda była jednak przekonana, że dzięki zdjęciom byłego męża z kochanką od prywatnego detektywa, to ona będzie górą. Niestety, przeliczyła się.
W trakcie sprawy rozwodowej sąd przesłuchał masę świadków, którzy wskazywali na małżeńskie zaniechania zarówno Rodowicz, jak i Dużyńskiego. Mężczyzna twierdził, że był zaniedbywany przez żonę, miała gotować zbyt tłusto na maśle. Marylę z kolei bardzo zranił fakt, że mąż odszedł do kobiety młodszej od ich syna.
